Uczennica
Data: 26.03.2020,
Autor: FemmeFatale
... przemian. Lenka zaczęła pojękiwać.
-Cicho bądź! - nakazałem jej w obawie że nas ktoś usłyszy.
Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Przekląłem w duchu, wstałem i szybko usiadłem za biurkiem by zakryć moje nabrzmiałe przyrodzenie, a Lenie kazałem szybko wyjść z sali mówiąc że nie musi robić zadania domowego. Z wychodzącą dziewczyną minęła się nauczycielka, która przyszła omówić sprawy dotyczące wycieczki naszych klas.
Lena była oszołomiona całym zdarzeniem. Co ona sobie w ogóle myślała, dawała cię obmacywać i pozwalała lizać cipkę swojemu nauczycielowi. Zastanawiała się dlaczego właśnie nią się zainteresował, przecież w szkole było dużo innych ładnych dziewczyn. Niemniej jednak było jej bardzo dobrze, chłopcy nieraz klepali ją po tyłku, rzucali sprośnymi tekstami czy pomacali kiedy nadarzyła się okazja, ale żaden jej jeszcze nigdy nie pieścił. Przed żadnym nie rozłożyła jeszcze swoich nóg. Była wyjątkowo podniecona, jej ciało protestowało na przerwane pieszczoty. Lena skorzystała z ostatnich minut przerwy i poszła do łazienki. Weszła do kabiny, zsunęła spódniczkę wraz z majtkami, usiadła na klapie i powędrowała ręką do swojej łechtaczki. Rozchylała wilgotne płatki, masowała je raz delikatniej, raz mocniej naciskając. Po chwili włożyła palec do swojego mokrego wnętrza i poruszała dodając drugi palec. Zaczęła myśleć o dłoniach błądzących po jej ciele, o ustach muskających każdą intymną część jej ciała, potem ku własnemu zdziwieniu zaczęła fantazjować o penisie swojego ...
... profesora. Wyobraziła sobie jakby to było gdyby mogła się nim pobawić, gdyby on go wyciągnął i kazał brać do ust, gdyby wbił się w jej dziurkę... I wtedy doszła starając się stłumić jęk rozkoszy. Wyszła z łazienki i pobiegła na lekcje.
Gdy tylko nauczycielka opuściła mój pokój poszedłem do tyłu by sobie ulżyć. Że też musiała przyjść akurat na tej przerwie. Chociaż może to dobrze bo inaczej zerżnął bym tą małolatkę i raczej przerwa by mi nie starczyła. Co prawda przez wizytę koleżanki z pracy kutas mi już opadł, ale jądra boleśnie pulsowały. Miałem teraz okienko więc mógłem spokojnie oddać się przyjemności. Rozpiąłem spodnie i położyłem rękę na członku. Poruszałem nim aż urósł. Wyobrażałem sobie słodką i niewinną Lenę, jak dotykam jej jędrne ciało, biorę w usta dorodne cycuszki, smakuje niebiańskich soczków jej cipki. Poruszałem ręką coraz szybciej wydając stłumione odgłosy rozkosznej przyjemności. Wyobrażenie jej nagiego ciała i tyłeczka wypiętego w moją stronę sprawiło że doszedłem. Trysnąłem nasieniem do umywalki. Musiałem posiąść te dziewczynę, nie obchodziło mnie to że jestem jej nauczycielem matematyki, chciałem ją uczyć dużo przyjemniejszych rzeczy niż liczenie.
Nazajutrz szedłem do pracy z nadzieją, że znów uda mi się choć trochę zabawić z Lenką. Myśląc o niej zwaliłem sobie wieczorem przed snem, później jeszcze w nocy kilka razy. Marzyłem o tym by splamić jej ciałko swoją spermą. Chciałem ją brać na wszystkie sposoby i robić jej rzeczy o jakich nawet nigdy nie ...