1. Sasiadka w potrzebie XXIX (Niemoralna propozycja)


    Data: 09.05.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Adam

    ... Studentki w tych czasach brały zwykle 50 zł za loda, 100 za numerek. Średnia pensja wynosiła 1200-1500 zł na rękę. Takie były realia. Kwota 1500 euro to był ogrom kasy. Można było poszaleć. Na początku pomyślałem o mojej eks, Monice i jej kumpeli Julii. Obie potrzebowały kasy i lubiły się pieprzyć, więc był to naturalny kierunek. Tylko nie wiedziałem jak zacząć gadkę, żeby się nie czuły urażone. Nie mniej jednak pomysł miałem, postanowiłem zająć się tym w niedziele, teraz musiałem wracać do pracy. Pożegnałem się z szefem i zacząłem normalną zmianę. Wieczór minął szybko, mimo tego, że piątki były bardziej oblegane niż pozostałe dni, wyjątkowo dziś pracy było mniej, ludzie woleli korzystać z ostatnich ciepłych wieczorów wybierając plener. Tak się złożyło, że o północy wyszliśmy z pracy a ja marząc o prysznicu i łóżku, szybko dotarłem do swojego mieszkania. Pierwsze o mnie zaniepokoiło to włączone światło w łazience, pierwsze co pomyślałem, że zwyczajnie w świecie Natka zapomniała go zgasić po wieczornym prysznicu. Zapukałem delikatnie chcąc się upewnić, że nikogo tam nie ma.„Zajęte” - usłyszałem ciche, stłumione szepnięcie.Zapaliłem nocną lampkę w salonie, w którym mieściła się moja tymczasowa sypialnia. Mój pokój był przechodni, więc był mało dyskretny. Dziwiło mnie, że Natka jeszcze nie śpi, ale nie myślałem o tym, tylko w międzyczasie rozłożyłem sofę, myśląc, że zaraz wskoczę pod prysznic, a następnie do łóżka. Na razie lęgnąłem się na nim byle jak w oczekiwaniu aż ...
    ... łazienka się zwolni. Bezmyślnie uruchomiłem TV, chociaż dobrze wiedziałem, że nic w nim ciekawego nie znajdę. Drzwi łazienki wolno się uchyliły. Już miałem się witać z kuzynką, jednak to nie ona wyszła z łazienki. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu w drzwiach stanęła nie moja kuzynka a jej koleżanka Iza. Ta sama super laseczka podobna do Sanah. Stała ubrana jedynie w moją za dużą koszulkę, zwyczajny biały t-shirt nieco już rozciągnięty. Brązowe włosy miała rozczochrane. Koszulka i beżowe majtki to były jedyne elementy garderoby jaki na sobie miała. Zupełnie odebrało mi mowę. Co ona robiła w mojej łazience w dodatku w środku nocy. Widząc moje zdziwienie sama postanowiła wyjaśnić sytuacje, podeszła chwiejnym krokiem, siadając obok mnie na łóżku:„Przesadziłyśmy z winem, przepraszam, nie mogłam w takim stanie wrócić do domu, matka by mnie zabiła, chociaż sama przesadza z piciem, mam nadzieje, że się nie gniewasz”„Piłyście alko? Pojebało was całkiem? A co z Natalią? Dopytywałem wściekły„Śpi jak zabita ma słabszą głowę. Przepraszam, koszulkę dała mi Natka, mam nadzieję, że się nie gniewasz” - przysunęła się jeszcze bliżej, drastycznie skracając dystans.Patrzyła na mnie mętnym wzrokiem, uśmiechając się pod nosem.„Podobasz mi się, wiesz o tym?” - wypaliła nagle jeszcze bardziej mnie wprowadzając w szok.„Zawsze dostaje to czego chcę, a wiesz czego chciałabym w tym momencie?” - złapała mnie za dłoń, nakierowując ją na swoją cipkę opakowaną w markową beżową bielizną marki Guess„Podobam Ci się? ...