Z Martą i Magdą (III)
Data: 04.04.2020,
Kategorie:
Hardcore,
Pierwszy raz
Tabu,
Autor: neondertal
... ciocia Madzi, przyjechała do niej na tydzień wczoraj i w ogóle najlepsza przyjaciółka, i że jej tyle nie widziała. Wiecie, dziewczyny. Przy okazji ją wyściskała i tak dalej. Dziewczyny. Ogólnie wszyscy poczuli się swobodnie a Marta kazała mi iść po lampkę, bo napiję się z nimi wina. Czemu nie.
Gdy wróciłem, Magda zdecydowanie kręciła głową i zaprzeczała czemuś, co Marta chciała wyraźnie zrobić. I zrobiła, mimo pełnej nieszczęśliwych min dezaprobaty swojej przyjaciółki.
- Wiesz Adasiu, że Magdę właśnie zdradził chłopak?
- Serio? A to chu...
Nie dokończyłem, bo generalnie nie chcę przeklinać przy ślicznych dziewczynach, które właśnie poznałem. A Magda była śliczna. Drobna, z małą twarzyczką, ale fantastycznie okoloną tym pomarańczowym chaosem włosów, wielkimi oczami w kolorze jasnobrązowym, zgrabnymi nogami i całkiem sporymi jak na taką niedużą dziewczynkę cycuszkami.
Marta ciągnęła dalej:
- No, straszny wieprz. Wyobraź sobie, że miał na swoim telefonie zdjęcia, jak się liże z taką głupią lochą i nawet filmik, jaką ją miętosi za cycki i pcha łapę w majtki!
- Nie dość, że skurw..., to jeszcze idiota, że zostawił coś takiego na telefonie.
Wiem, to było logiczne, trzeźwe rozumowanie. Męskie. Nie kobiece. I dlatego pewnie jej nie pocieszyłem, bo zaczerwieniła się, a w oczach stanęły jej świeczki. Moja kochana Martusia zauważyła to i przytuliła Magdę mocno, próbując przekazać współczucie w najprostszy i prawdopodobnie najbardziej skuteczny sposób. A ja ...
... nalałem wszystkim trochę wina, bo nie wiedziałem za bardzo co zrobić zamiast kolejnej głupiej odzywki.
Po chwili Magda przestała szlochać, a Marta głaskać ją czule po włosach.
- I wiesz Adasiu, skurwysyn poszedł macać inną zaraz po tym jak Magda poszła z nim do łóż...
- MARTA!
Tak się złożyło, że wspólnie ucięliśmy tym okrzykiem jej paplanie, co zaowocowało dla mnie wdzięcznym spojrzeniem ze strony Magdy.
- Oj, Madziu, daj spokój, ja wszystko mówię Adasiowi. I tobie też wszystko mówię...
Tym razem wspólnie się z Magdą zaczerwieniliśmy. A przynajmniej wydaje mi się, że się zaczerwieniłem, po tym jak nagle poczułem potężne gorąco na twarzy. I chęć do ucieczki jakk najdalej. Ale powstrzymałem się dzielnie i tylko odchrząknąłem sięgając po wino, które mogłoby choć częściowo zakryć mój zapewne bardzo głupi wyraz twarzy. Podziałało, bo rozmowa zeszła z powrotem na tory zdrajcy i idioty, Radka jak się okazało. Marta zapewniała Magdę, że wszystko będzie dobrze, że ona ją kocha jak siostrę i w ogóle. Oczywiście, od razu przed oczami stanęła mi moja własna wersja miłości do siostry i zaraz po tym wizja Marty i Magdy namiętnie się całujących, ssących sobie nawzajem czubki piesi, liżących słodkie soczki wpływające spomiędzy ud i... i w sumie dobrze, że zostałem chwilowo wyłączony z rozmowy, bo choć nie ścierpiałbym wizji Marty i innego faceta, to moja siostrzyczka pieprząca się z inną dziewczyną była całkiem inną sprawą. Nie żeby sobie już takich układów wcześniej nie ...