Mila jednorazowka z przygodna mamuska
Data: 08.04.2020,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Marcel
... delikatnie, spokojne pchnięcia. Cipka dostała chwilę na oswojenie się z sytuacją. Nie trwało to zbyt długo, bo nie minęła nawet minuta, a chłopak łapiąc już kobietę za biodra, posuwał energicznie jak zwykłą sucz. Pierdolił ją jak napalony pies - szybko i silnie. O tak, pomyślał. To jest to! Dojeżdżam ją jak tanią kurwę.
Jej też podobała się ta sytuacja, świadomość tego, że jest bezceremonialnie ruchana od tyłu przez nieznajomego faceta. Klekot trzaskających pośladków roznosił się chyba w całym bloku, tak było cholera głośno. To naprawdę wyglądało na konkretne rżnięcie.
- Zaraz dojdę - wyznał chłopak, cały czas posuwając swoją partnerkę. Czuł jak zbliża się jeden z lepszych orgazmów w jego życiu.
- Poczekaj - powiedziała prędko. - Skończ na moich piersiach.
Chłopak nie spodziewał się takiego obrotu spraw, ale chętnie przystał na jej propozycje. Jeszcze nigdy tego nie robił. Teraz miał okazję.
Wyszedł z niej i ściągnął prezerwatywę, podczas gdy ona osunęła się grzecznie na kolana. Górował teraz nad nią, on i jego wielgachny, bordowy sprzęt. Kochanek walił konia tuż nad jej głową, zajadle patrząc jej w oczy. Znów spojrzała na jego kutasa. Wiszące wory sprawiały wrażenie opuchniętych. Dotknęła ich delikatnie i zaczęła ...
... masować. To sprawiło mu niezwykłą przyjemność. W końcu odezwał się do niej.
- Uważaj. Dochodzę.
Uniosła się i nadstawiła biust. Wycelował główkę na jej ogromne piersi i po chwili poszło. Salwa za salwą. Ogromne ilości spermy zaczęły lądować na jej dorodnych cyckach. Ile tego było! Chłopak jęcząc, spuszczał się przez długi czas. Kiedy skończył, całe piersi pokryte były jego gorącym nasieniem. Otarł jeszcze wymiętoszonego grzybka o jej twardy sutek, zostawiając na nim ostatnią białą kropelkę. Cały towar został rozładowany. Dojrzałe, ogromne piersi skąpane w nasieniu samca. Był w niebie. Obca kobieta przyjęła jego spermę na cycki. Bomba.
- Dziękuję Ci - powiedziała, śmiejąc się do niego.
- To ja dziękuję - odparł. - Byłaś niesamowita.
Dali sobie małego buziaka. Potem wstała i poszła do łazienki zmyć naasienie z piersi. Obejrzała się w lustrze, uśmiechając. Od zawsze chciała to zrobić. Kiedy wyszła, powiedziała mu, że musi wracać do domu, do męża. Rozumiał to. Pocałowali się jeszcze na pożegnanie. Żadne z nich nie myślało, nie wierzyło z początku, że w ten sposób właśnie skończy się ich znajomość, ten dzisiejszy wieczór. Ona postanowiła zaszaleć, on coś w końcu wyrwać. Udało im się. Chociaż na chwilę udało zaznać trochę szczęścia.