1. Kamila nauczycielka (VI). Dekonspiracja


    Data: 13.04.2020, Kategorie: nauczycielka, uczeń, BDSM Autor: Falanga JONS

    ... zatopił się w namiętnym pocałunku. Kompletnie stracił głowę. Wsunął swoje dłonie, między nauczycielkę i ławkę, obejmując w ten sposób jej nagie pośladki i ściskając je co jakiś czas. Całował ją jak szalony, jeżdżąc językiem po całym łonie i nie przejmując się drobnymi włosami przyklejającymi się sporadycznie do jego warg. Próbował obejmować ustami jak największa powierzchnię jej łona. Po krótkim czasie poczuł dłonie nauczycielki na swojej głowie. Podobało się jej to, słyszał zresztą także cichutkie westchnięcia.
    
    - Rób tak, nie przerywaj... – usłyszał jękliwy szept wychowawczyni. Nie potrzebował tej zachęty, ale skoro przyszła, spróbował, rozsunąć jej złączone uda. Kamila zrozumiała intencje ucznia i przestawiła lewą nogę nieco w bok. Nie zadowalało go to w pełni. Nie mógł się tam wedrzeć językiem, musiał zastąpić go czym innym. Delikatnie przejechał palcami, po jej wysoko położonej wewnętrznie stronie ud. Wyczuł gwałtowne drgnięcie rozpalonej nauczycielki. Kontynuował, wsuwając palec między jej uda. Znów zdobył kolejną bazę. Poczuł wilgoć. Podniecony do granic przejechał dość delikatnie kilka razy palcami wzdłuż jej warg sromowych. Uznał, że nie wytrzyma za długo w tej męczącej pozycji. Wstał czując zawrót głowy, ale jego palce pozostały między udami. Zamglony wzrok nauczycielki spotęgował jego podniecenie jeszcze bardziej. Ale dzieła zniszczenia dopełniły dopiero jej słowa:
    
    - Wsuń go do środka... Proszę, wejdź nim we mnie... - To był prawdziwy obłęd. Nie czekał ani ...
    ... chwili. Momentalnie znalazł drogę do jej wnętrza, popieścił je lekko i zaczął wsuwać w nie palec. Szeroko otwarte oczy wychowawczyni, drżenie jej ciała, rozchylone usta i wydobywające się z nich urywane jęki doprowadziły go do szaleństwa. Wdarł się z impetem, najgłębiej jak mógł. Usłyszał dużo głośniejszy również urwany jęk i poczuł jej piękną dłoń na swojej ręce. Posuwał ją swoim palcem, tak jakby to był jego penis. Ruchy jej nagiego ciała doprowadzały go do niemal do omdlenia. Czuł jak w środku jest ciepło i wilgotno. Nawet nie wilgotno a wręcz mokro. W którymś momencie wyczuł jakieś zgrubienie w jej pochwie. Poświecił mu trochę więcej czasu, widząc jeszcze większe ożywienie na twarzy polonistki.
    
    - O właśnie tam... Nie przestawaj... - wydyszała. Widok był niesamowity. Pieścił tę cześć pochwy zapamiętale, zastanawiając się, czy to jest właśnie ten punkt G. Nieważne. Ważniejszy był widok pięknej, nagiej nauczycielki tańczącej na jego palcu. Nie trwało to długo. Po chwili poczuł jak przez jej ciało przebiegają lekkie skurcze, jej dłoń silnie zaciska się na jego ręce a mięśnie jej ud napinają się do granic. Zrozumiał, że to ten moment. Pomógł mu w tym przeciągły jęk dobiegający z odchylonej nieco głowy nauczycielki. Jeszcze przez chwilę poruszał się palcem w jej pochwie, aż poczuł jak jej ciało wiotczeje. Przytrzymał je prawą ręką, przytulając nieco do siebie, niczym swoją dziewczynę. Patrzył na nią w skupieniu, czując, że po tym przeżyciu ledwo kontaktuje. Krew uderzyła mu do ...