1. Dzień i noc Elizy


    Data: 09.06.2019, Kategorie: Sex grupowy BDSM prostytutka, pornografia, Autor: BlueNight

    ... dalej masując Siergieja dłońmi. Po chwili Siergiej usiadł i Eliza wsparta o jego barki usiadła na nim. Unosił ją do góry z lekkim wysiłkiem i dopiero po chwili ona przejęła inicjatywę. Jęczała teraz naprawdę. Czując, jak jego szeroki członek wypełnia ją i trafia w idealny sposób, jak ociera się o jej wargi sromowe. Rozchyliła powieki i patrzyła, jak Tomasz schodzi ze splecionych prostytutek i prowadzi Anielę na fotel. Pchnął ją na niego i przycisnął jej twarz do skórzanego oparcia, po czym wszedł mocno od tyłu. Po chwili głośne klapsy opadły na pośladki dziewczyny przerywane tylko jej krzykami. Dojrzała kobieta spojrzała w dół. Siergiej z błogim wyrazem twarzy pozwalał jej na wszystko. Eliza uwolniła jego penisa, pozwalając by strużka spermy wypłynęła z jej pochwy, kapiąc na jego brzuch. Pochyliła się i pocałowała mężczyznę. Po chwili przytuliła się do niego, korzystając z chwili spokoju.
    
    Gdy ruszyli trójkami do pokoi. Pod prysznicem Rosjanin, upojony alkoholem, seksem i nie wiedzieć, czym jeszcze nakazał Marcie i Elizie, by umyły się wzajemnie, a potem jego samego. Na koniec obie uklęknęły w ciasnej łazience, biorąc go na zmianę do ust. Gdy wyszli ku małżeńskiemu łożu, kazał obu kobietom ułożył się na łóżku. Leżąc na brzuchach, z pośladkami uniesionymi w górę spoglądały na siebie nawzajem.
    
    Potem głośny jęk bólu wyrwał się z gardła Elizy, gdy pejcz uderzył w jej wypięte pośladki. Potem dołączył krzyk Marty.
    
    – Zagram na was. Śpiewajcie – rzucił w pijackim widzie i ...
    ... powtórzył. Kolejne uderzenia, nieregularnie padały na ich ciała. Gdy Marta przestała jęczeć odciągnął jej głowę za włosy i zbliżył się do niej.
    
    – Dlaczego nie grasz?
    
    – Ja…
    
    – Dlaczego nie grasz? – spytał ponownie i uderzył dłonią między pośladki kobiety. Z jej gardła wydarł się krzyk i na moment ścisnęła uda – Jednak potrafisz. A ty? – Eliza napięła mięśnie, gdy pejcz ze świstem opadł na jej uda i smagnął wnętrze ud. Krzyknęła, wyginając się w łuk. – Potrafisz ładne śpiewać. Marne z was instrumenty – skomentował i ruszył do łazienki.
    
    – Kiedy on się zmęczy – rzuciła niechętnie Marta – Pomożesz mi?
    
    – W czym?
    
    – Trochę go zmęczyć? Cały tyłek mnie boli.
    
    – Jasne. Co mam robić?
    
    – Usiądź mu na twarzy – rzuciła.
    
    Gdy Siergiej wrócił, obie kobiety poprowadził go chwiejnym krokiem na łóżko. Marta dosiadła go okrakiem i po chwili, w rytm westchnień gangstera, ujeżdżała go rytmicznie wznosząc się i opadając. Eliza rozszerzyła uda i usiadła, tak by twarz mężczyzny były między jej udami i opadła niżej. Jego usta znalazły się na wejściu do jej pochwy. Po chwili czuła na sobie jego język, ja świdruje ją. Przerywał momentami, gdy podniecenie wywołane ujeżdżaniem było zbyt duże. Marta uśmiechnęła się szeroko, drapiąc brzuch mężczyzny paznokciami, na co zareagował wierzgając mocno i wbijając się język głębiej między wargi Elizy. Po chwili pchnęła Elizę, a ta usiadła chowając twarz mężczyzny między udami, aż poczuła jego język przed wejściem do jej odbytu. Odchyliła się ...