Wyznanie Julki
Data: 09.06.2019,
Kategorie:
Podglądanie
striptease,
prysznic,
Autor: Mavenpick
... wybiegła z budynku. Intuicja jej podpowiadała, ż już będą czekać..., kto? - oczywiście że chłopcy. Nie pomyliła się są, a raczej jest jeden?! - tak to Wiktor... Wiktor. Podbiegła do płotu. Na powitanie pogładził ją po policzku i złożył na nim kilka buziaków - to za wczorajszy wieczór wyszeptał jej w uszko. Spłonęła. Nogi jej się ugięły. Wiktor skorzystał i szybkim ruchem włożył jej rękę miedzy poły płaszczyka i natknął się na jej rozpalony wzgórek w momencie jak trysnęły z niej soczki. Jęknęła nieeee... jednocześnie odsunęła się od płotu uderzając go w dłoń.
- Nie, nie chcę tego robić!!!
Wróciła do pokoju i położyła się. Obudziła ją Kasia wołając ,że jest już 11.00 a miały o tym czasie wybrać się do miasta. Ubrały się szybko i wybiegły.
Wysiadły z autobusu w centrum i od razu skierowały się do najbliższej kawiarni na śniadanie. Poprosiły o kawę po wiedeńsku i małe bułeczki z konfiturą. Jedząc plotły na różne tematy .
Zauważyły, że rozmowa im się nie klei - w końcu doszły do wniosku, że to przez sex a raczej jego brak. Tyle dni bez porządnego seksu! - kto to wytrzyma?
Zadzwonię do J. - odezwała się Julka. Może przyjedzie na te kilka dni i później zabierzemy się z nim do domu?
Ja nie mam do kogo dzwonić! - skwitowała Kasia. Muszę szukać sama rozwiązania. Widziałam tu dwóch chłopców. Można powiedzieć, że całkiem, całkiem przyzwoitych. Chyba dam się poderwać! A ty? Jest ich dwóch!!!
Ja odpadam.., widzisz - ja kocham J. Kasia wybuchła śmiechem. Zakonnica? ...
... Tracisz młodość! Twój wybór. Opowiem ci jak było w trójkącie!!!
Zauważyły wchodzące do lokalu dwie dziewczyny. Spojrzały na siebie i zaśmiały się niedowierzająco - identyczne blondynki, jednym słowem bliźniaczki.
Dziewczyny rozejrzały się po pustej sali i niezdecydowane stały u wejścia. Chodźcie do nas zaproponowała Kasia. Uśmiechnęły się i usiadły razem. Okazało się, że to Magda
i Marta.
Mieszkały z chłopcami na tej samej ulicy, ale ostatnio były lekko zaniedbywane, bo chłopcy gdzieś włóczyli się po nocach a w dzień odsypiali. To prawie jak my!! - wtrąciła Kasia, tyle, że przyjechałyśmy same i trudno nam już wytrzymać.
Zamówiły kawę i strudel wiedeński. Po godzinie sprawiały wrażenie, że znają się od lat.
Wyszły z kawiarni razem i wspólnie wsiadły do taksówki. Z rozmowy wynikło, że Magda
i Marta mają problem. Od wczoraj brak w ich pensjonacie ciepłej wody więc tęsknią za kąpielą. Julka od razu zaproponowała im by skorzystały u nich z prysznica. Problem w tym, że mogło to być tylko późnym wieczorem ok. 22.00. Zgodziły się na ten termin. Jeszcze chwilę poplotkowały i rozeszły się do swoich pensjonatów.
Ledwo weszły do swego pokoju Kasia zaczęła rozpytywać Julkę dlaczego zaproponowała ten prysznic tak późno i co się za tym kryje. No i stało się. Julka musiała zdradzić przyjaciółce tajemnice ich "prysznicowego występu" i żądania chłopców dotyczące wieczornego spektaklu. Kasia najpierw powiedziała jej co o tym sądzi, nazwała ją nieodpowiedzialną gówniarą ale ...