1. Wspomnienia z dziecinstwa - ferie cz.2


    Data: 21.04.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom

    ... zjeżdżając palcami do szparki. Była już mokra, więc tradycyjnie roztarłem śluz po łechtaczce i zacząłem głaskać. Pisałem już o tym, że "zabawa" przy kimś dawała nam więcej frajdy? Nie wiem dlaczego potęgowało to doznania. Kiedy byliśmy w środku zabawy nagle usłyszałem:
    
    - A jak tam w szkole, pozaliczałeś wszystko przed feriami? - ciotka musiała mnie przesłuchać. - Yyy..tak ciociu... w porządku - odpowiedziałem z trudem.
    
    - A co ty masz chrypę? - spojrzała na mnie - Jesteś cały czerwony, masz gorączkę? Pokaż no głowę!
    
    - Nie!!! Ciociu!! Nic mi nie jest, naprawdę! - ale ta już leciała wycierając ręce w ściereczkę. Wyciągnąłem rękę spod koca, ale Monia nadal trzymała penisa tylko go nie pieściła. Ciotka podeszła i położyła mi rękę na czole.
    
    - Jesteś rozpalony, ojoj żebyś tylko nie rozchorował się w ferie! Zrobię ci herbatę! - poleciała z powrotem. Spojrzałem na Monikę, która trzęsła się ze śmiechu i znów zaczęła pieszczoty, a ja pokiwałem tylko z przestrogą głową. Złapała mnie za rękę i położyła sobie na cipce. Po paru minutach zacisnęła nogi i poczułem jej skurcze. Kiedy ja zacząłem tryskać, ciotka właśnie zalewała herbatę. A ja zalałem sobie całe jądra, uda i rękę kuzynki. Wytarła ją w moje spodenki, które i tak były przesiąknięte nasieniem.
    
    - No, chodź do stołu i pij póki gorąca - powiedziała ciotka. - Tak, tak, idź bo zaraz wystygnie - dodała Monia nie mogąc powstrzymać śmiechu.
    
    No i co powiem ciotce? Że się zesikałem? - Za chwilę tylko...doczytam stronę do ...
    ... końca. Jak ciotka się odkręciła zerwałem się na nogi i popędziłem do łazienki. Ściągnąłem spodnie z suszarki i szybko się przebrałem. Upiekło mi się, ale przysiągłem sobie że odpłacę kiedyś kuzynce tym samym. Po wyjściu ciotki zostaliśmy wreszcie sami. Mimo wytrysku nadal miałem ochotę na zabawę.
    
    - Pamiętasz co mi obiecałaś? - przeszedłem od razu do rzeczy. - Yhmm. - No to chodź. Podszedłem do tapczanu, rozłożyłem koc i zacząłem się rozbierać. Golutki położyłem się na boku podpierając głowę ręką i patrzyłem jak rozbiera się Monika. Podniecało mnie samo patrzenie jak majteczki zsuwają się po pupci, udach, łydkach i lądują na podłodze. Naga podeszła do mnie, a ja przekręciłem się na plecy żeby miała lepszy dostęp. Uklękła przy łóżku, wzięła członka do ręki i postawiła go do pionu. Chwilę pomasowała po czym nachyliła się i włożyła go do buzi. Zrobiło mi się ciepło w główkę i tak mięciutko jakby ktoś go okrył watą. Wyjęła go i włożyła, ale nie robiło to na mnie jakiegoś dużego wrażenia. Było fajnie ale nie super fajnie. Monika to zobaczyła bo zmieniła pieszczoty. Przede wszystkim ściągnęła skórkę, która była do tej pory naciągnięta i ponownie włożyła w usta. Teraz odczułem to inaczej. W dodatku w buzi zaczęła dotykać go językiem, najpierw na czubku a potem przejechała po obrzeżu główki.
    
    - Ach! - wyrwało mi się pierwszy raz podczas naszych zabaw. Spojrzała na mnie wyjmując go z ust, a następnie wysunęła język i przejechała nim po kapeluszu.
    
    - Mmmm! - drugi raz wystękałem a ...
«1234...7»