1. Upalny weekend cz. 1


    Data: 06.05.2020, Kategorie: BDSM Autor: Łukasz Q

    ... podobnego i na pewno nie ma takiego zamiaru. Teraz jednak nie było czasu na rozmyślanie i analizowanie. Anka stała 2 metry od dyrektora i wiedziała że jak wyjdzie to będzie totalna porażka. Strasznie dużo czasu poświęciła na swój projekt i sama poniekąd w ciągu godzin może wszystko to zniszczyć. Zacisnęła zęby. Przez głowę przeszła jej jedna myśl która krążyła i krążyła. Nikt się nie dowie a ja mogę naprawić sytuację. W końcu robienie laski obcemu facetowi nie wiele się różni jak by się to robiło ze swoim. Nie będę patrzyła i będę myślała, że to mój facet i jakoś pójdzie. W końcu od miesiąca nie miała okazji i sama czuła ochotę. Zrobię to! Powiedziała. Podeszła do drzwi i przekręciła duży mosiężny klucz. Wyjęła go i podeszła by podać go Dyrektorowi do ręki. Zanim mi go podasz otwórz nim szufladę pod barkiem proszę i wyjmij z niej to co w środku. Anka zupełnie nie spodziewała się takiego obrotu sprawy liczyła że zrobi co swoje i szybko wyjdzie. Niestety Plan Marcina był zupełnie inny. Gdy Anka podchodziła do kredensu Marcin powiedział. Cieszę się że słusznie zadecydowałaś. Zaczynam doceniać twoje zaangażowanie w ten projekt. Ania odsunęła szufladę pod kredensem. W środku była biały dziecięcy śliniaczek z różowym napisem „Yammi”. Co to takiego zapytała Ania. Chyba zapomniałaś dodać Panie dyrektorze. Nie znam Cię na tyle dobrze abyśmy byli na Ty wiec proszę abyś odpowiednio się do mnie zwracała. Tak jest Panie dyrektorze bardzo przepraszam, bardzo mnie zaskoczyła zawartość ...
    ... szuflady. Ania podeszła do Dyrektora Marcina i podała mu klucz i śliniaczek. Gdy podawała klucz poczuła silny męski uścisk dłoni. Pani Aniu śliniaczek jest dla Pani. Chciałem zadbać aby nie pobrudziła pani sobie sukienki ślina i spermą podczas intensywnej wyzwania które rozumiem Pani przyjęła. Oczywiście nie musi Pani zakładać tego śliniaczka śle ludzie mogli by się zdziwić gdyby wyszła pani z upaprania sukienką. Szkoda ją zniszczyć. Oczywiście może pani też zdjąć sukienkę też nie mam nic przeciwko. Dotarło do niej że Marcin ma rację i mimo że jest świnia to chciał zadbać o jej komfort. To jeszcze bardziej nakręciło Ankę i sama nie wiedziała co ma myśleć o całej sytuacji. Powiedziała w myślach No na pewno nie będę się przed nim rozbierać wystarczy że zrobię mu loda. Tak więc dobrze że o tym pomyślał. Panie dyrektorze poproszę śliniaczek ma Pan rację założę go. Ania wzięła śliniaczek i zawiązała na szyki. To był bardzo poniżający widok jednak zdecydowanie lepszy niż rozbieranie się. Marek powiedział Pani Aniu niech pani się odwróci śliniaczek jest zbyt luźno może coś ścięć po szyki. Pomogę zawiązać ciaśniej. Ania odwróciła się i poczuła jak Dyrektor Marek ściska śliniaczek na jej szyi. Był związany na tyle mocno że Ania czuła jak ściska jej szyję chciała poprosić aby go poluzować choć trochę gdy poczuła jak Dyrektor Marcin rozpina spodnie i wyjmuje pasek. Gdy się odwróciła przodem zauważyła jak Marcin bierze stojącą na stole klepsydrę i odwraca do góry nogami. Masz dokładnie 5 ...
«1...345...10»