-
Upalny weekend cz. 1
Data: 06.05.2020, Kategorie: BDSM Autor: Łukasz Q
... minut aby zrobić mi loda. Postaraj się i pokaż na co cię stać. Pamiętaj jaka jest stawka. W tej sytuacji nie było mowy aby Ania poluzowała śliniaczek. Ukucnęła rękami chwyciła czarne aksamitne stringi Marcina i dynamicznym ruchem ściągnęła je do samych kostek. Jej oczom ukazał się długi i gruby penis Marcina. Marcin miał też duże jaja które sprawiały że wszystko wydawało się potężne. Penis był większy i trochę grubszy niż Adama. Ania chwyciła prawą ręką zwisającego penisa a lewą chwyciła za nogę Marcina. Sprawnymi ruchami dłoni w górę i w dół do przodu i do tyłu doiła penisa. Z każdym ruchem starała się robić to szybciej i silniej. Po około dwóch minutach zapieprza ręką penis zaczął wznosić się ku górze i sztywnieć. Anka przeszła do zmasowanego ataku otworzyła usta zbliżyła głowę tak blisko jak mogła i włożyła penisa do ust. Prawą ręką chwyciła prawą nogę i uklękła na kolanach aby łatwiej było jej ssać kutasa. Zdecydowanymi ruchami ust i głowy do przodu i do tylu starała się zadowolić Marcina i sprawić aby nie mógł się powstrzymać przed orgazmem i wystrzelił swoją spermę w jej usta. W tym momencie poczuła jak Marcin chwycił jej głowę i mocno przycisnął do siebie. Anka nie była wstanie ruszyć głową gdy poczuła jak sperma wlewa się jej do gardła. Było jej tak dużo że zaczęła się krztusić. Cześć spermy zaczęła wylewać się jej z ust i ciec po szyki prosto na różowy śliniaczek. W tym momencie usłyszała stanowczy głos. Nie przerywaj !! Anka miała już dosyć. W końcu zrobiła to na ...
... co się umawiała. Ale Marcin powtórzył No dalej nie przerywaj!! Anka stwierdziła że nie ma szans aby przerwać bo mogła by tym jeszcze bardziej zdenerwować Marcina. Znów zaczęła ssać kutasa ustami czując że Marcin przytrzymuje jej głowę tak że nie była wstanie wyjąć jego twardego i znacznie dłuższego kutasa z ust. Anka kontynuowała. Każda kolejna chwila wydawała się coraz dłuższa i coraz bardziej czuła się niekomfortowo. Powoli zaczynała odczuwać ból karku szyi i kolan. Marek jednak nie pozwalał jej na zbyt wiele. Ania usłyszała jak Marek przekręca klepsydrę. Dawno musiało już minąć 5 minut na które się umawiali. Chwilę później poczuła kolejny wytrysk. Był równie intensywny jak pierwszy. Ania była zdziwiona. Nigdy wcześniej żaden facet któremu robiła laskę nie dał by rady powtórzyć wytrysku. Zazwyczaj po pierwszym sprawa była zakończona. Po drugim wytrysku zdecydowanie więcej spermy powędrowało na szyję i śliniaczek Ani. Była trochę przerażona że coś może skapnąć na jej sukienkę. W tym też momencie Marcin zdjął ręce z głowy Ani i powiedział. Dobra robota Pani Aniu. Jak na pierwszy raz wykazała się Pani swoim zaangażowaniem. Wiem jednak że może Pani dużo więcej więc przy następnej okazji musi się pani wykazać zdecydowanie bardziej bo nie będzie tak łatwo. Anka nie wiedziała o czym bredzi Marcin. Jaka kolejna okazja. Starała się to wyprzeć i nie przyjmować tego do siebie. Zwłaszcza że Marcin uciął wątek mówiąc proszę wstać i się ogarnąć. Śliniak jest całkiem mokry jeszcze chwila a ...