-
Upalny weekend cz. 1
Data: 06.05.2020, Kategorie: BDSM Autor: Łukasz Q
... sperma zacznie ściekać i uświni Pani sukienkę. Anka próbowała wstać z kolan powoli ale zauważyła że każdy ruch sprawia że sperma zaczyna ściskać szybciej i może pobrudzić jej suknie. Marcin odszedł zasunął spodnie i podszedł do kredensu. Pani Aniu sprawa załatwiona czemu Pani jeszcze klęczy? Anka próbowała rękami rozwiązać śliniaczek ale był zawiązany na supeł i nie było szans aby go rozwiązała. Kolejny raz musiała się upokorzyć mówiąc. Panie Marcinie zawiązał pan tak supeł na mojej szyi że nie jestem go wstanie rozwiązać. Marcin doskonale zdawał sobie z tego sprawę i tylko czekał aż Ania poprosi go o pomoc. Pani Aniu oczywiście mogę Pani pomóc ale będzie mi Pani winna kolejną przysługę. Więc proszę przemyśleć czy mam Pani pomóc. Zawsze może Pani wyjść i jakoś może nikt nie zauważy śliniaczka. Anka wiedziała że Marcin z nią pogrywa i wiedział że Anka nie będzie mogła odmówić. Czuła się całkowicie bezradna. Nie mogła pojąć jak się to stało że znalazła się w takim położeniu. Wszystko co robiła wynikało z jej decyzji a wszystko zaczęło się od niewinnego błędu. Anka nie miała wyjście. Z jej ust wybrzmiało ponownie. Tak Panie dyrektorze potrzebuje by mi Pan pomógł. Marcin podszedł do drzwi mówiąc w stronę Anki która klęczała na środku gabinetu. Wychodzę do sekretarki po nożyczki inaczej sobie nie poradzimy. Proszę chwilę zaczekać i nie wstawać. Sukienka. Ale proszę się nie martwić. Zamknę za sobą drzwi na klucz aby nikt nie wszedł. Anka usłyszała jedynie trzask drzwi i głos ...
... przekręconego klucza. Rękami starła spermę ze śliniaczka i wstała ale nie była wstanie z ciągnąć go z szyi. Całe ręce miała uświnione spermą ze śliniaka. Nie była pewna czy dobrze zrobiła. Dyrektor kazał jej się nie ruszać. Jeśli wejdzie i zobaczy że Anka wstała może się zdenerwować a i tak nie była wstanie zdjąć śliniaka z szyki. W gabinecie nie było niczego na wierzchu czym mogła by uciąć lub rozerwać śliniaczek. Pomyślała że lepiej będzie jeśli uda że nie wstawała. Uklękła więc ponownie i spermę z rąk na nowo wymazała śliniak. Sperma równo rozsmarowała śliniak i co prawda już nie było szansy, aby coś skapnęło to przynajmniej ręce były trochę czystsze. W tym momencie usłyszała dźwięk przekręcanych kluczy i drzwi się otworzyły. Wszedł Marek i delikatnie wsunął ostrze nożyczek między szyję a śliniaczek i jednym ruchem uciął sznurek uwalniając Anię ze śliniaczka. Może pani już śmiało iść. Mam sporo pracy na dziś i myślę że Pani też więc proszę się brać do roboty a przysługę odbiorę później. Anka wstała i wyszła z gabinetu kierując wzrok na drzwi i odpowiadając tak Panie dyrektorze. Rozdział 2 - gra o wszystko Po powrocie do domu Ania napuścił wody do wanny. Włączyła ulubioną muzykę i zanurzyła się w wodzie po szyję. Uwielbiała kompiel. Mogła relaksować się godzinę czytając książkę. Tym razem jednak zamiast czytać zsunęła rękę między nogami. Emocje dzisiejszego dnia były tak duże że musiała zrobić sobie dobrze. Wsunęła palce do Cipki i zaczęła ja masować. Zamknęła oczy i starała ...