1. Dziecko. 10


    Data: 07.05.2020, Kategorie: Anal Geje Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... suka...
    
    - Dziewczyny, było zajebiście, dzięki Anka, że poznałaś mnie z Karolinką, długo jej nie zapomnę...ale interesy czekają....
    
    Patrzyłyśmy jak się ubiera i wychodzi... każdej dał buzi, ale mi jakby dłużej...
    
    - Idę do łazienki, muszę paskudnie wyglądać...
    
    - Jak przerypana kurwa...
    
    - Dzięki, o to mi chodziło...
    
    To mnie brał jak szmatę, ona to może mi kolo dupy stanąć i jak co, to jedynie wylizać... Jestem mistrzynią dawania w tyłek, nie tylko daję, ale i to uwielbiam. I jestem z tego dumna.
    
    Oj, naprawdę słabo wyglądam, ale o dziwo, siły wracają mi dość szybko.
    
    - Masz jakiś sok, albo ciastka ?
    
    - Tak, w kuchni...
    
    O czekolada, wspaniale, wciągnę ją i będę jak nowa.
    
    - Anka, zbieram się, wieczór nadchodzi, mam obowiązki...
    
    - Jakie... myślałam, że trochę poleżymy...
    
    - Mąż, dziecko... rodzina... takie normalne rzeczy...
    
    - Dlaczego jesteś z nim, jak pierdolisz się z wszystkimi...?
    
    - Bo go kocham... to facet mojego życia...
    
    - Mhh..m akurat.
    
    - Nie rozumiesz tego, nic nie szkodzi, pa słodziutka... dałam jej pięknego buziaka.... cudownie liżesz cipkę jak leję...
    
    - Lubię...
    
    - Zauważyłam...
    
    - Twój korek tu leży...
    
    Wezmę, ale do torebki... bez przesady.
    
    - Do następnego, pa...
    
    Akurat, nie będzie nic następnego, w przyszłym miesiącu zachodzę w ciążę i koniec pieśni.
    
    Ok, na schodach nie było już tak miło... szłam... powoli...
    
    Ale na dworze poczułam świeże powietrze, wciągnęłam najmocniej, cudownie... zamknęłam ...
    ... oczy.... bosko....
    
    Usłyszałam gwizd... obok mnie przechodził zwykły facet... i gwizdnął na mój widok...
    
    No tak, pończochy, bluzka prawie przeźroczysta, sutki jeszcze stały, spódnica w kolano i te buty... przyśpieszyłam... do domu... do domu...
    
    Aż doszłam do bramy, gdyby to wiedziała, poszłabym d**gą stroną ulicy, ale było już za późno...
    
    - Piękna, jednak przyszłaś...
    
    Zaszli mi drogę, tych dwóch co mijałyśmy przedtem....
    
    - To co, za darmo naplujesz ?
    
    Rozglądnęłam się, prawie żadnych ludzi, sklepy pozamykane, do samochodu jeszcze kawał drogi... co miałam robić, jakie wyjście, w tych butach to nigdzie nie pobiegnę...
    
    - Chodź w bramę, będziemy mieli trochę prywatności...
    
    Wzięli mnie za rękę i ... poprowadzili...
    
    Ściągnęli spodnie i pokazali swoje przyrodzenie, dwa fajne, średnio duże kutasy... Spojrzałam się na nich, gatki firmowe, buty sportowe, ale nowe, włosy na żel... to nie są zwykłe obwiesie... Anka źle ich oceniła... to szpenusie... a ci, to przynajmniej są czyści...
    
    Skalkulowałam i dodałam 2 + 2, wyszło obciąganko.
    
    - OK, dawajcie, zrobię to, bo śpieszę się do domu, opiekunka zaraz kończy..
    
    Schyliłam się i zaczęłam obciągnie raz jednemu, raz d**giemu. Od razu zaczęli wciskać je jak najgłębiej, co ci faceci z tym mają... ?
    
    Nie aż tak duże, dawałam rady...
    
    - Ale z ciebie fajna laska, ładnie się ubierasz...
    
    Nie mogłam nawet odpowiedzieć.... jeden odszedł na bok...
    
    - Kurwa, i jaka zgrabna... takich pończoch to nie widziałem, ...
«1234...10»