1. Youtuberka z duzym tylkiem


    Data: 13.05.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Marcin Mielcarek

    ... więcej na świecie. Dziwnie to na mnie podziałało. Nabrałem nowych sił i chęci. Jak łowca obrałem cel na zwierzynę. Byłem zdeterminowany sobie ulżyć. Czułem, że finał jest bliski.Ustawiłem się za nią i naparłem. Poszło gładko, przyjęła mnie ochoczo. Położyłem dłonie na jej biodrach i zacząłem robić swoje. Teraz było przyjemnie, naprawdę przyjemnie. Monika z początku nie wykonywała żadnych ruchów, działałem tylko ja. Pchnięcie po pchnięciu przyspieszałem. Zaczęła nieznacznie reagować i tym razem jednak to znaleźliśmy. Udało się.A potem zobaczyłem coś wspaniałego, a dokładniej jej cudownie drgające pośladki. Nie żebym nigdy wcześniej nie widział tego, jak kobiece ciało zachowuje się podczas stosunku, ale to było zupełnie inne. Podkręciłem jeszcze trochę tempo, chcąc sprawdzić co będzie dalej – pragnąłem tego więcej, bardziej. O mój Boże! To naprawdę było wyjątkowe.Po każdym moim ruchu przez całą szerokość jej słodkiej pupy przepływała wysoka fala. Niesamowita, piękna i harmonijna fala na skórze. Poczułem się nagle jak żeglarz czy jakiś marynarz. Urzędowałem teraz na tym wzburzonym morzu, całkowicie pochłonięty przez żywioł. Patrzyłem na te kochane fale z czystą rozkoszą. Płynąłem. A jej miękkie, sprężyste pośladki poddawały się mojej woli.No i totalnie się w tym zatraciłem, przestałem zachowywać jakiekolwiek pozory. Zacząłem ją mocno, szybko i brutalnie walić. Patrzyłem jak urzeczony na trzęsący się tyłek Moniki i słuchałem cudnych oklasków jakie wydawał. Do tego te czarne ...
    ... pończochy na nogach...Wszystko wokół przestało istnieć. Przyjemność. Nic więcej się nie liczyło. Tylko ja w tej przyjemności i nic ponad mnie. Byłem jak pies biorący sukę, jak najpodlejszy zwierz w rui. Nie obchodziła mnie ona i jej doznania. Chciałem się tylko wyżyć, chciałem ją rozerwać na pół, zniszczyć, zerżnąć na śmierć. Ją i tę wielką, bladą dupę.Walnęło mnie to jak grom. Nagle i mocno.Ryknąłem głośno i wbiłem we wnętrze Moniki najgłębiej jak tylko mogłem, kiedy zaczął tryskać ze mnie jeden z lepszych orgazmów w życiu. Jej tyłek konkretnie mnie wypompował. To było to. To było właśnie to, czego najwyraźniej potrzebowałem. Tej krótkiej, ulotnej chwili spełnienia.– Ożesz ty kurwa – powiedziała dziewczyna, opadając bezwładnie na łóżko, kładąc się na bok. – Czegoś takiego jeszcze nie miałam.– Czy ty też? – zapytałem, nie wiedząc jak mam to powiedzieć, żeby nie wyszło słabo.– Razem z tobą – oznajmiła. Oddychała głęboko, ciężko. – O kurwa...Ległem na wznak i zamknąłem oczy. Nie miałem nawet siły się uśmiechnąć. Leżeliśmy milczący. Słychać było jedynie nasze zmęczone oddechy. Trwało to minutę, dwie, może dziesięć.W końcu chcąc coś powiedzieć, uniosłem głowę i spojrzałem na Monikę, a właściwie na świecące w moją stronę krągłości. Nic nie powiedziałem, ale pomyślałem za to: Karol, ty pieprzony, dziki i podły neandertalczyku. Za coś takiego idzie się prosto do piekła.Odezwała się natomiast ona.– To co? Powtarzamy za chwilę tak samo?Spojrzałem na nagą obok Monikę. Było coś cholernie ...