Rosyjska ruletka (IV)
Data: 18.05.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Lesbijki
porwanie,
Autor: armageddonis
... gdy delikatnie obmywał jej posiniaczone ciało. Kolejny grymas dostrzegła gdy obmywał jej zakrwawione uda. Nie musiała nic mówić – wiedział co jej zrobili. Zniósł to dobrze, przynajmniej pozornie.
- Co się działo kiedy mnie nie było? Ile czasu minęło? - to były pierwsze słowa Igi od kiedy wyśpiewała wszystko Mishy.
- Ojciec właśnie wraca z Bieszczad. Jest 17:30. Zniknęłaś wczoraj.
- Myślałam że minęło więcej czasu. Czy moi rodzice wiedzą?
- Nie, wybacz, nawet nie wpadło mi to do...
- Nie, spokojnie. To nawet lepiej. I tak by się nie przejęli. - Mariusz niewiele wiedział na temat relacji Igi z rodzicami, oprócz tego, że jedyną rzeczą jaka ich interesowała, był pobierany co miesiąc zasiłek i alkohol na który go wydawali. Na szczęście nie udało im się stłamsić młodej dziewczyny.
- Co jeszcze mogę dla Ciebie zrobić?
- Zostań ze mną.
Karol właśnie pędził autostradą w swym Audi A8, gdy jego telefon zadzwonił. Widząc imię syna na wyświetlaczu natychmiast odebrał, nie zwracając uwagi na szybkość z jaką jechał. Jego serce, które od kilku godzin pracowało niczym werble marszowe, uspokoiło się gdy tylko usłyszał że Iga wróciła. Jednakże krew w jego żyłach zamarzła gdy dowiedział się w jakim jest stanie. Pieprzone bydlaki. Podziękował synowi za wieści i zakończył połączenie.
Zastanawiał się nad dalszym postępowaniem. Zostawiłem kobiety w domku, kazałem im się nie martwić i zostawić mi rozwiązanie problemu. Skoro Iga wróciła, może powinienem wrócić? Cholera wie ...
... jakie informacje na jego temat mógł posiadać Petrov. Nie miał cienia wątpliwości że to on za tym stoi. Szukał okazji do ataku od miesiąca.
Po chwili namysłu zdecydował że wróci do domu. Mariusz go potrzebował. I potrzebowała go Iga.
Maria właśnie wyglądała przez okno, patrząc jak Karol wsiada do samochodu i odjeżdża z piskiem opon. Powiedział jej tylko że Mariusz odchodzi od zmysłów bo Iga zniknęła i nie odbiera telefonu.
Gdy samochód zniknął za zakrętem, oderwała się od okna i włączyła ekspres. Już po chwili jej nozdrza uderzył przyjemny zapach parzonej kawy, tak odmienny od silnej woni nasienia i soków własnych oraz reszty dziewczyn. Po zabawie w saunie wszyscy byli wykończeni. Gdy pierwszy szok po otrzymanej wiadomości minął, Karol ubrał się i wyjechał, nakazując nam zostanie w środku i zamknięcie drzwi od środka, bo, jak stwierdził "nie wiem co oni o mnie wiedzą". Zrobiła jak kazał.
Dziewczyny odpoczywały właśnie na puszystym dywanie przed kominkiem. Daria, jako najbardziej wykończona, zasnęła już po chwili, tuląc się do nie mniej wymęczonej Marleny. Krystyna za to nie wydawała się zmęczona. Wręcz przeciwnie. Właśnie wyszła spod prysznica, kiedy zobaczyła Marię w kuchni, nagą i ociekającą wodą. Sama również nie zaprzątała sobie głowy ręcznikiem. Woda kapała z jej świeżo umytego ciała na dębowe panele. Maria najwyraźniej usłyszała to, oraz delikatnie stawiane kroki Krysi. Obróciła głowę, uśmiechając się lubieżnie.
Krysia podeszła do wypiętej, rudowłosej żony ...