1. Miłość to tylko obietnica (I)


    Data: 19.05.2020, Kategorie: żona, sen, samochód, smutek, pożądanie, Autor: valkan

    ... Było to jeszcze za czasów studenckich. Za moich czasów studenckich, bo mój – wtedy jeszcze chłopak – o imieniu Adam, był już magistrem ekonomii. Adam wynajmował małą kawalerkę i razem z przyjacielem przygotowywał się do utworzenia własnego biznesu.
    
    Ta noc, którą u niego spędziłam wryła się bardzo głęboko w moją pamięć.
    
    Nawet wtedy, siedząc w sobotni wieczór, w barze z przyjaciółkami, miałam przed oczami widok jego sylwetki pochylającej się nad blatem kuchennym. Adam jest przystojnym, wysokim facetem o szczupłej budowie ciała. Przypomina biegacza, który pokonuje długie dystanse. Jest raczej wąski w barkach, ma niewielki zarost na twarzy i reszcie ciała. Jego szczupłe dłonie i długie palce zawsze bardzo mnie kręciły. Ale najlepszy był uśmiech, naprawdę był taki cudowny. Przysięgam, to dlatego za niego wyszłam, z powodu tego uśmiechu. Nie można było mu się oprzeć. Człowiek był bez szans.
    
    Więc kiedy tamtej nocy, przy blacie kuchennym odwrócił się do mnie i obdarował mnie tym uśmiechem to zrozumiałam, że dziś oddam mu swoje ciało.
    
    Wyciągnął rękę którą ujęłam, przyciągnął mnie do siebie i chwycił za jędrne pośladki. Masował je lekko by potem mocno złapać i podnieść mnie do góry. Pocałowałam go, mocno wpychając mu język do środka. Kiedy w końcu się ode mnie oderwał to posadził mnie na blacie, a ja lekko rozchyliłam nogi. Wiem, że przez materiał jeansów nic nie zobaczył, ale oczami wyobraźni mógł dojrzeć wszystko. Wyciągnęłam rękę w stronę jego krocza i zaczęłam lekko ...
    ... głaskać jego męskość przez spodnie. Czułam, że już był bardzo twardy. Mruczałam cichutko, tak żeby jeszcze bardziej go nakręcić. Wystawiłam mały, zwinny języczek i oblizałam swoje czerwone, cudowne usta. Jego wzrok nie schodził z mojego krocza. Widziałam jak bardzo chciał mnie posmakować. Sięgnął ręką w stronę guzika moich spodni chcąc wreszcie je zdjąć, ale ja nie pozwoliłam mu na to. Zeskoczyłam z blatu i stanęłam przed nim. Spojrzał na mnie lekko zdziwiony. Z szelmowskim uśmiechem zaczęłam rozpinać mu spodnie, byłam bardzo ciekawa tego widoku, więc szybko ściągnęłam mu spodnie razem z bokserkami. Zachwycona, otworzyłam szeroko oczy. Miał potężny interes i w pierwszej chwili pomyślałam przestraszona – przecież on mnie rozerwie. Był gotowy, twardy i sterczący. Miałam za sobą już niejedno łóżkowe przeżycie, ale on zrobił na mnie ogromne wrażenie. Już nie byłam w stanie nad sobą zapanować, uklękłam przed nim i bez żadnych wstępów wzięłam go do ust. Wsadziłam go głęboko, bardzo głęboko, aż do gardła. Tak bardzo go to nakręciło, że złapał mnie za głowę z tyłu i docisnął jeszcze bardziej. Zaczęłam się krztusić, więc szybko wycofałam głowę. Spojrzałam na niego niewinnym wzrokiem, na jego twarzy widziałam ogromną rozkosz, więc zwinnym języczkiem polizałam główkę jego penisa by po chwili z powrotem wziąć go do buzi. Było mu tak dobrze, że nie musiał mi w niczym pomagać. Z dużą prędkością ruszałam głową w przód i tył. Czułam, że to już długo nie potrwa, mimo to zaskoczył mnie tryskając ...
«1234...11»