Mistrz i Małgorzata - orgia na wyspie
Data: 26.05.2020,
Autor: ErmonTwilight
... najbardziej, była liczba przybyłych.
Wcześniej widziała może dziesięć osób. Wliczając załogę portu, trzynaście. Na polanie było ich koło setki. Kobiety i mężczyźni. Wszyscy w zbliżonym wieku i jak się szybko przekonała, podobnej aparycji. Zanim zwróciła uwagę na kobiety, lustrując je jako konkurencję, przejrzała twarze mężczyzn. Wszyscy byli przystojni. Mistrz ukłonił się lekko, uśmiechając do zgromadzonych. Podszedł do ubranego w czerwone spodnie mężczyzny i szepnął coś w jego stronę. Ten skinął głową i zniknął, by powrócić w towarzystwie dwóch mężczyzn i trzech kobiet. Każde z nich niosło dzban w każdej dłoni. Po chwili naczynia spoczęły na dużym stole, nieopodal ogniska.
Mistrz podszedł bliżej.
- Noc rozpusty, uważam za rozpoczętą – powiedział głośno. – Od tej pory, reguły przestają mieć znaczenie, o ile nie sprawiają krzywdy innym.
Pomyślał przez chwilę, lecz żadna ze słów nie pasowało do poprzednio wypowiedzianych. Ujął w dłoń kielich, napełniony przy stole i poczęstował Małgorzatę. Przełknęła alkohol, zmieszany z egzotycznym smakiem. Pozostawiał na ustach słodycz. Mistrz opróżnił ponownie napełniony kielich i pocałował ją głęboko.
Naczynia ruszyły do ust i każdy obecny skosztował trunku.
- Muzyka – szepnęła cicho Małgorzata.
Ciche, rytmiczne dudnienie, zdawało się poruszać wyspą. Spojrzała na Mistrza. Pocałował ją, spoglądając w oczy, po czym zaśmiał się w głos i rozsunął jej szlafrok. Stała nago, przed tłumem ludzi. Obszedł ją dookoła, całując w ...
... kark i wsunął dłoń między uda. Nabrał na palce wilgoci i skinął do wpatrzonej w Małgorzatę dziewczyny. Zbliżyła się i ukłoniła przed Mistrzem, który wysunął ramię w kierunku jej ust. Otworzyła je posłusznie i zamknęła wargi na palcach. Ssała je, patrząc w oczy Mistrza i Małgorzaty naprzemiennie.
Mistrz złapał ją lekko za włosy i przyciągnął do siebie. Szepnął na ucho, a dziewczyna skinąwszy, klęknęła przed Małgorzatą i powoli pocałowała jej cipkę. Oparła dłonie na jej biodrach i ponownie pocałowała, przyciskając mocniej usta. Mistrz stanął za jej plecami i pozwolił się oprzeć. Małgorzata czuła, jak jego kutas pęcznieje i szybko złapała go w dłoń. Zrzucił z siebie szlafrok, by dotykała łopatkami jego nagiej piersi. Głowę odchyliła do tyłu, opierając pod brodą Mistrza i oddawała się pieszczotom jasnowłosej.
Nie przepadała za kobietami, ale właściwie to Mistrz pieścił ją teraz ustami dziewczyny. W dodatku objął ją i zaciskał palce na sterczących brodawkach piersi. Gryzł po szyi i całował. Gdy otworzyła oczy, zauważyła przed sobą dwóch mężczyzn. Jeden z nich posuwał klęczącą z przodu dziewczynę, gdy drugi onanizował się wpatrzony w połączoną z ustami cipkę Małgorzaty.
Po chwili wszędzie dookoła stali nadzy ludzie. Ich ciała lśniły, rozjaśnione pełgającym blaskiem pochodni. Małgorzata przyglądała się z zafascynowaniem, jak młody mężczyzna kładzie się na wznak, umieszczając głowę dokładnie pod jej cipką. Czuła na niej jego głodne spojrzenie.
Dziewczyna oderwała na chwilę ...