Wakacje w Sanoku cz.1 - Opowiadania Erotyczne

Wakacje w Sanoku cz.1

... pupy. Razem z nimi powędrowały i moje majtki. Nie wiedziała o tym, że uwolniłem swojego rumaka, który za chwilę pierwszy raz powędruje w głąb jej malutkiej pizdeczki, czyniąc całkowite spustoszenie w delikatnych firankach jej błonki dziewiczej.

- Ale ja jeszcze nie mam nawet okresu - jęknęła ale też już bardzo tego chciała.

- To lepiej. To lepiej... - powtarzałem zdejmując spodnie i majtki.

Jej palce wplatały mi się we włosy. zacząłem całować jej brzuszek, potem malutkie cycuszki i wreszcie dotarłem do ust. zwarłem się z nimi w pocałunku. Ująłem w dłoń swojego chuja i zacząłem nakierowywać na malutką pizdeczkę dziewczyny. Oparłem o nią dużą żołądź i zacząłem napierać. Była tak ciasna, że w żaden sposób nie mogłem wepchnąć większego od reszty łba chuja. Już chciałem zrezygnować ale wtedy poczułem wędrujące po moich plecach jej drobniutkie dłonie. Wreszcie dotarły do moich ogromnych pośladków. Podłożyłem łokcie pod jej kolanka i mocno rozwarłem nóżki. Pchnąłem mocno i wtedy ogromna żołądź wśliznęła się do jej wnętrza. Krzyknęła głośno. zasłoniłem jej usta swoimi i po chwili zacząłem powolne zdobywanie jej cnoty. Poczułem opór i wtedy pchnąłem mocno. Poczułem słodki smak krwi. To malutka Ola zacisnęła ząbki na mojej wardze i przegryzła ją boleśnie. Jednak to nie spowodowała żebym miał przestać. Głowica mojego chuja wędrowała coraz głębiej w jej dziewczęcą pochwę. Cofałem ją i znowu wbijałem mocno. Wreszcie cały mój niemały kutas znalazł się w jej sromie. zacząłem ją ...

... jebać coraz mocniej, szybciej i gwałtowniej. Moja pupa wznosiła się wysoko i opadała gwałtownie. Jęki dziewczynki były coraz mniej bolesne a przybierały inny oddźwięk. Była tak cudownie ciasna, że nie mogło to trwać długo. Czując swoje spełnienie, wepchnąłem w nią kutasa najgłębiej jak mogłem i wtedy wystrzeliłem ogromną salwą spermy. Aż zesztywniała tak mocny to był atak na jej naciągniętą do granic możliwości ściankę dziewczęcej pochwy. Jeszcze kilkanaście pchnięć i wyciągnąłem z niej opadającego na odpoczynek kutasa. Leżała bez ruchu. z jej rozwartego krocza wypływała mieszanka mojej spermy, jej soczków, zabarwionych na czerwono krwią z defloracji. Mój kutas też był cały we krwi. szybko wytarłem go w przygotowany wcześniej ręczniczek.

- Byłaś wspaniała. Już dawno nie miałem takiej lolitki - powiedziałem całując ją w rozwarte leciutko usteczka.

- Ale to takie duże i tak bolało - jęczała ciężko dysząc.

- To tylko ten pierwszy raz. Później będzie tak cudownie jak twojej mamie Oleńko.

Spojrzałem na zegarek. Dochodziła szósta. Za oknem migały światła zbliżającego się Krakowa. Ledwo się ubraliśmy a wróciła Agnieszka. Olka znowu wbiła się w swój kącik i udawała, że śpi.

- Byłam w Warsie. Poznałam bardzo fajnych panów - jakby zaczęła się tłumaczyć a ja wtedy dopiero zauważyłem, że nie ma na sobie rajstop.

- I jak było? - spytałem puszczając do niej oczko.

- Bosko. Ale nie tak dobrze jak z tobą - usiadła obok i mocno pocałowała mnie w usta.

Dojechaliśmy do ...