-
Gość o niezwykłej porze.(ciąg dalszy)
Data: 07.06.2020, Autor: MrocznyAssasyn
... zabawa. Położył się, a gdy już leżał Paula weszła na niego i chwyciła najpierw jedną rękę a potem drugą. Przywiązała obie do łóżka i spojrzała mu w oczy. Zacisnęła z całej siły pętle tak aby nie mógł się wyrwać. Chwyciła jego nogi i przywiązała do nóg krzesła po czym mocno zacisnęła pętle. Uśmiech nie znikał z twarzy skrępowanego chłopaka, nie domyślał się niczego. Paula spojrzała mu w oczy stając nad łóżkiem. Jej wzrok był zimny, jednak on jeszcze nie wyczuwał co się święci. Poczuł silne uderzenie w twarz, Paula patrzyła mu w oczy tym chłodnym spojrzeniem którego nie lubił. Uśmiech znikł z jego twarzy, patrzył w jej oczy przerażony tym z jaką agresją to zrobiła. -Co to za pieprzona ździra?!-warknęła ostro patrząc mu w oczy.-No słucham?! -Ale o co chodzi?-spytał przestraszony, bał się jej na prawdę.-Nie wiem...ja... -Nie udawaj zdradliwy fiucie!-warknęła i spoliczkowała go mocno.-Co to za ździra którą przytulałeś?! -Koleżanka...my tak zawsze..-powiedział cicho i potulnie.-Przyjaźnimy się... -Gówno mnie to obchodzi!-warknęła i spojrzała mu w oczy gniewnie i spoliczkowała mocno.-Teraz Ci dam nauczkę...nie zbliżysz się już do żadnej suki! -Przecież to nic takiego...ja tylko ją przytuliłem...-powiedział po czym przyjął kolejny policzek. -Zamknij się!-powiedziała ostrym tonem i patrzyła mu gniewnie w oczy. Paweł zamilkł i leżał posłusznie. Patrzył na swoją wściekłą kobietę, w jej oczach widział wściekłość. Błagał ją w myślach aby się uspokoiła. Paula ...
... spojrzała na jego dalej twardego penisa i uśmiechnęła się złośliwie. Przeraziło go to jeszcze bardziej. Wyszła z pokoju na chwilę, skierowała krok w stronę kuchni i chwyciła nóż. Wróciła do pokoju, on patrzył załamany i przerażony ale milczał jak kazała. Poczuł zimne ostrze na swoim członku i jęknął cichutko w przerażeniu. Spojrzał błagalnie na Paulę, odsunął biodra od ostrza jak tylko mógł. Paula przycisnęła nóż do jego członka i spojrzała mu w oczy. -Następnym razem Ci go utnę...rozumiesz?!-warknęła ostro, Paweł aż zesztywniał. Bał się jej jak nigdy i patrzył w oczy przepraszająco. Chciał się odsunąć ale nie mógł, był zbyt mocno związany. Paula ściągnęła swoje majtki powoli i rzuciła na bok. Wyciągnęła gumki z szuflady, trzymała je tam na wszelki wypadek, gdyby on zapomniał. -Ja muszę iść..-powiedział cicho, nie miał chęci na seks szczególnie z rozciętym penisem. Paula zignorowała to, nałożyła prezerwatywę na jego penisa który nie opadł i delikatnie nabiła się na niego. Kręciła powoli biodrami, jej oddech przyspieszył wraz ze wzrostem podniecenia. On próbował się wyrwać jednak Paula wiedziała jak go dobrze przywiązać. Po chwili opadł z sił i leżał, ból mieszał się z rozkoszą. Nie patrzył na nią, Paulina powoli zaczęła podskakiwać, jej dłonie spoczęły na jego klatce i wbiły się w nią jej paznokcie. Nagle zaczęła mocniej podskakiwać na jego twardzielu, jej jęki stawały się coraz intensywniejsze. Po chwili rozkoszy wpadła w ekstazę, zaczęła mocno nabijać się na Twardego ...