Samotny ojciec, 18-letnia córka i... cz. 5
Data: 14.06.2019,
Kategorie:
Tabu,
Masturbacja
Pierwszy raz
Autor: juan_schiaffino
... włączyła ją. Dotknęła ust czubkiem sztucznego kutasa i przesunęła nim po wargach.
- Myślałam o tym caaały dzień. – odwróciła się i szybko poszła w kierunku swojej sypialni. - Do zobaczenia, za około półtorej godziny - rzuciła na odchodne.
Dostrzegłem przebłysk jej uśmiechu. Robiłem wszystko co mogłem, żeby nie podążyć za nią do jej drzwi i podsłuchiwać, jak pieprzy się ze swoim dildo.
Nicole miała nade mną przewagę i zamierzała ją wykorzystać. Pozwoliłem jej grać w te jej małe gierki. Byłem przecież dorosły i byłem jej ojcem. Tak, przyznaję, miałam chwilę słabości. Wszystko, co musiałem teraz zrobić, to zignorować jej dziecinne pokusy, a w końcu zrezygnuje z prób podniecania mnie.
Przez kilka następnych dni, trzymałem się mocno. Biegała po domu zostawiając dildo gdzie popadnie. Wyglądało na to, że nie mogłem się obrócić, żeby na niego nie trafić. Czasami gdy otwierałem lodówkę, to zastanawiałem się czy go i tam nie spotkam?
Następnej nocy, gdy szedłem do swojego pokoju, usłyszałem głośny i brzęczący dźwięk, dochodzący z korytarza. Brzmiało to o wiele głośniej, niż powinno. Wtedy zauważyłem, że drzwi do pokoju Nicole nie były zamknięte. Stałem tam przez chwilę, z ręką na klamce drzwi mojej sypialni. Nie było wątpliwości, co robi córka i o czym fantazjuje. Ale czy ona to rozumiała? W jej głowie pojawił się jakiś błędny i romantyczny pomysł, który przyniósłby tylko ból i cierpienie. Nagle usłyszałem cichy jęk, płynący korytarzem z jej sypialni. Moje ...
... kolana były zbyt słabe, a moja 'silna wolna' jeszcze słabsza...
Wszystko zaczynało się powoli rozpadać. Zastanawiałem się nad tym ponownie. Musiałem wyrzucić to z głowy i nie dać jej satysfakcji z mojej reakcji na jej prowokacje. Szybko zorientuje się, że nie jest w stanie panować nade mną. Byłem jej ojcem, na miłość Boską!!!
Cicho wślizgnąłem się do mojej sypialni, a potem szybko i gwałtownie doszedłem trzy razy, zanim kompletnie wyczerpany zapadłem w sen. Następnego dnia w pracy, nie mogłem się na niczym skoncentrować. W mojej głowie myśli wciąż krążyły wokół Nicole. Musiałem za wszelką cenę powstrzymać jej lubieżne zachowanie. Jeśli spróbuje tego samego dziś wieczorem, zamierzam z nią poważnie porozmawiać...Nie będzie to przyjemna rozmowa, ale bycie rodzicem nigdy nie jest łatwe.
Byłem zaskoczony, bo Nicole była tego wieczoru zupełnie normalna. Najpierw mecz siatkarski, potem kolacja, praca domowa i krótki seans filmowy ze swoim staruszkiem. Nic niestosownego. Żadnych seksualnych insynuacji. Nie było wyzywającego stroju, dziwnych gestów, spojrzeń i dwuznacznych propozycji. Odetchnąłem z ulgą. Być może sytuacja sama się unormowała?? Czułem, że odniosłem sukces, praktycznie nic nie robiąc. Przynajmniej tak mi się wydawało...
Do chwili, gdy pukanie do drzwi mojej sypialni późno w nocy, nie obudziło mnie.
- Nicole, to ty? - powiedziałem na wpół śpiący.
- Nieeee, duchy. Pewnie że to ja... – wyszeptała córka, wchodząc do pokoju. - Nie mogę zasnąć tatusiu...