1. Kolega mojego syna


    Data: 10.06.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: wyposzczony35

    ... sięgnął do mojego biustu schowanego pod koszulą nocną. Chwycił za pierś i zaczął mocno ugniatać. Sutki stwardniały mi niemal natychmiast. Chciałam tego, pragnęłam. Ja poszłam jeszcze dalej i mocno chwyciłam go za fiuta, który mile mnie zaskoczył. Był duży i twardy jak skała. Niemal od razu zapragnęłam go w sobie, ale najpierw chciałam wykorzystać Tomka w inny sposób. Oderwałam go od swoich ust i łapiąc za włosy powiodłam na moje krocze. Od razu zrozumiał czego chcę. Rozszerzył mi gwałtownie nogi i przejechał językiem po cipce schowanej za cienkimi majteczkami. Myślałam, że oszaleję. Gdy zrobił to ponownie aż zadrżałam.
    
    - Mocniej! – warknęłam przyciskając jego głowę do mojego krocza. Tomek odsunął pasek majteczek i zaczął chłeptać łapczywie soki wypływające z cipki. Jego ruchy były gwałtowne i niejednostajne, co bardzo mi się podobało. Napierał językiem coraz bardziej aż zaczął nim wwiercał się w moją dziurkę nosem drażniąc przypadkowo łechtaczkę. Ku mojemu zdziwieniu przeszłam spory orgazm, a on nie przestawał. Był jak w transie, a ja w siódmym niebie.
    
    - Starczy – rozkazałam, a on przestał jak pokorny piesek. Tym razem to ja pchnęłam go na sofę i szybko ściągnęłam z niego bokserki uwalniając stojącego na baczność fiuta. Od razu wzięłam go do ust ssąc i obciągając jak tylko umiałam najlepiej. Słyszałam jego głośne i coraz szybsze sapanie. Lizałam jego żołądź i prącie po całej jego długości. A fiuta miał naprawdę długiego i grubego. Złapałam go za jądra i zaczęłam ...
    ... ugniatać. Kutasa zaś obciągałam jak rasowa kurwa, choć wcale nie było mi wstyd.
    
    Widząc, że zaraz dojdzie przestałam ściskając nasadę fiuta.
    
    - Jeszcze nie. Teraz masz mnie zerżnąć, rozumiesz?
    
    - T... Tak – wydukał zasapany.
    
    - Więc na co czekasz?
    
    Niemal widziałam jak iskry błysnęły mu w oczach. Pchnął mnie gwałtownie na plecy, rozszerzył nogi i wszedł we mnie bez ogródek niemal po same jądra. Aż pisnęłam z bólu. Byłam napalona jak cholera, ale teraz czułam się jak podczas gwałtu. Zaczął mnie pieprzyć w jeszcze nie rozepchaną dobrze dziurkę tak, że o mało nie zaczęłam krzyczeć. Tomek oparł się nade mną i sapiąc jak dzikie zwierzę pchał ile tylko miał sił. Gdy zaczęłam się ześlizgiwać ze skórzanej sofy, jedną ręką złapał mnie za szyję, a d**gą za biodro pieprząc jeszcze mocniej. Czułam, jak jego jądra obijają mi się o odbyt. Myślałam, że oszaleję. Pot kapiący mu z mokrych włosów lądował na moich piersiach, które chwycił z całej siły uwalniając szyję. Jęcząc coraz głośniej oddawałam się o dwadzieścia cztery lata młodszemu chłopakowi, który pierdolił mnie jak niewyżyte zwierzę. W końcu nie wytrzymałam i moim ciałem targnął taki orgazm, że aż wbiłam mu paznokcie w plecy i ugryzłam w szyję tłumiąc krzyk. On pchał coraz mocniej czując moją pochwę zaciskającą się na fiucie. W końcu i on nie wytrzymał. Jęcząc i sapiąc spuszczał mi się w cipkę w z każdym następnym ruchem. Czułam, jak jego gorąca sperma wypełnia mnie po brzegi.
    
    Wraz z ostatnim pchnięciem padł na moje piersi ...