Pani i Sissy - czesc 1
Data: 10.06.2020,
Kategorie:
BDSM
Autor: Jan Kowalski
... lizał stopę Pani, dziewczyna wzięła duży czarny strapon, który również zamoczyła w woreczku z jagodami i podsunęła mu do lizania, jak tylko skończył lizać stopę.
Ssał i obciągał strapon mocno, tak że fioletowa ślina kapała mu na tors.
- Tyłem, krótki rozkaz Pani nie dawał wyboru co ma teraz zrobić.
Obrócił się i wypiął.
Dziewczyna założyła strapon; poczuł delikatny chłód żelu a następnie „murzyn” zaczął rozciągać jego odbyt.
Dziewczyna była delikatna początkowo - robiła to pierwszy raz w życiu i w zasadzie nie wiedziała co należy robić, ale czując opór nie naciskała. Po kilku minutach zwieracz puścił i dziewczyna puściła też wodze fantazji mając w pamięci tych wszystkich wiejskich ruchaczy, którzy pierdolą dla samego pierdolenia, nie zważając na doznania partnerki. Te kilkanaście minut które nastąpiły później, były jak katharsis - oczyszczenie. Mściła się za wszystkie doznane krzywdy, za wiejskich lowelasów, za straconą ze szmaciarzem cnotę.
Przyjął to dzielnie, choć na co dzień Pani rzadko aż tak mocno go gwałciła. A Pani obserwowała to wszystko z nieukrywaną zazdrością … nie… może to złe słowo; w każdym bądź razie wyrzucała sobie, dlaczego ...
... dotychczas była raczej łagodna.
Nie mniej jednak, sama nie wiedzieć dlaczego i kiedy zaczęła masować swoją łechtaczkę.
Kiedy po kilkunastu minutach dziewczyna opadła na koc: spocona, zmęczona, zziajana Pani zdjęła z dziewczyny przepocony t-shirt i szorty. Dziewczyna wzrokiem powiedziała coś w stylu „wstydzę się niego”, więc Pani powiedziała:
- Klęcz i się nie odwracaj, dopóki nie pozwolę
Nie zamierzał protestować.
Pani nachyliła się nad leżącą dziewczyną i pocałowała ją w usta. Dotykała jej piersi , kiedy kolano powoli rozchylało uda dziewczyny. Poddawała się bez cienia wątpliwości.
Pani przylgnęła do niej ciałem i całując namiętnie zaczęła masować jej cipkę. Dziewczyna drżała. Poddawała się pieszczotom z rozkoszą coraz szerzej rozkładając nogi i wypychając biodra do góry. Kiedy była już u granic, tuż, tuż przed, Pani nagle odsunęła się., usiadła z boku i podała dziewczynie stopę do lizania.
- Chcesz więcej?
Zabrzmiało z ust Pani jak zaproszenie, którego nie wypada odrzucić i dziewczyna zaczęła lizać Pani stopy. Za chwile pojawiła się druga stopa a ona liżąc robiła wszystko, aby Pani wróciła do tak nagle przerwanej pieszczoty jej cipki.