1. SWING GIRL EVOLUTION


    Data: 10.06.2020, Autor: Franklinka

    ... mała przypominała w tej chwili pustynię, na której deszcz gości raz na dekadę. Kierownik zaczął poruszać penisem w górę i w dół, czułam jak nabija mnie na swojego penisa, czułam jak moja kobiecość pomimo wszelkich starań zaczyna robić się mokra. Nienawidziłam się za tą odrobinę podniecenia. Jego penis wchodził we mnie ostro, ruchy stawały się coraz szybsze odgłos jego podbrzusza uderzającego o moje pośladki stawał się coraz wyraźniejszy. Pochyliłam głowę i starałam skupić się na drobnym kamyczku leżącym tuż pod moją głową. To nie pomagało, w pewnym momencie Robert chwycił mnie za moje czarne długie włosy i mocno pociągnął moją głowę w górę.
    
    -Jęcz suko – usłyszałam i w strachu, rodzącej się nienawiści i upokorzeniu zaczęłam jęczeć. Nie z przyjemności lecz tylko po to, aby spełnić jego żądanie. Bałam się. Od tego momentu od razu gdy poczułam mocniejsze pchnięcie wydawałam z siebie jęk udawanej przyjemności. Jednakże mocniejszych uderzeń było coraz więcej, w szczytowym momencie gdy za każdym razem musiałam już jęczeć, Robert chwycił mnie za piersi obiema rękami i mocno ścisnął. Nie krzyknęłam, posłusznie jęknęłam, po czym nastąpiło ostatnie najmocniejsze pchnięcie i poczułam jak rozlewa się we mnie gorąca ciecz, jak wypełnia mnie od środka, w tym momencie poczułam radość z tego, że to już koniec, zakręciło mi się w głowie i zemdlałam.
    
    Obudziłam się na łóżku, w jednej sekundzie przypominając sobie wszystkie okropieństwa minionych chwil krzyknęłam i chciałam wstać. Niestety ...
    ... nie mogłam, miałam skrępowane ręce w ten sposób, że każda z moich dłoni była przywiązana do innego rogu łóżka, po chwili stwierdziłam, również niedowład nóg, były związane w ten sposób że każda z nich rozchylała się w inną stronę ukazując moją już mocno nadwyrężoną kobiecość. W tym momencie, usłyszałam głos zza drzwi:
    
    -Słyszałem krzyk, obudziła się, wchodzimy – powiedział jakiś mężczyzna.
    
    Po chwili drzwi naprzeciwko mnie zostały otwarte, do pokoju weszło pięciu mężczyzn. Czterech nie znałam, ostatnim był Robert, przeraziło mnie to, że wszyscy byli nadzy. Nie powiedzieli do mnie ani słowa, zdawali się kompletnie nie zauważać, że mam odczucia podobne do ludzkich. Jeden z nich, najgrubszy z łysinką na głowie i wielkim brzuchalem, bezceremonialnie podstawił mi pod usta swojego niewielkiego nabrzmiałego penisa. Zacisnęłam usta najsilniej jak mogłam, usłyszałam tylko, że jestem niegrzeczną suką, po czym mężczyzna silnie ścisnął mi nos tak, że po minucie musiałam już rozchylić usta, gdyż bym się po prostu udusiła. On tylko na to czekał, z dużą siłą wepchnął mi penisa do ust po czym zaczął ruszać moją głową. Czułam jego gorzki smak, czułam, że mimo niewielkich rozmiarów, sięga mi przynajmniej do migdałków, miałam dość, poddałam się, moje mięśnie opadły i posłusznie wykonywałam to co do mnie należało. W tym momencie poczułam, że ktoś we mnie wchodzi, nie widziałam kto, nie otwierałam oczu. Poczułam posuwiste ruchy mężczyzny między moimi nogami, czułam jak penis mężczyzny wbija ...