Zabawy z siostra cz.2 "Dyskoteka"
Data: 14.06.2020,
Kategorie:
Inne,
Autor: Adam Wielicki
Mijały kolejne dni. Minął tydzień, a później dwa. Rok szkolny wreszcie dobiegł końca i wreszcie byliśmy „wolni" na całe dwa miesiące. Niestety dla mnie, między Klaudią i mną nie wydarzyło się nic więcej. Wręcz przeciwnie. Siostra zrobiła się jakaś nieobecna, nieosiągalna, a nawet oziębła w stosunku do mojej osoby. Zastanawiałem się, co może być tego przyczyną. Nie potrafiłem rozgryźć tego problemu. Sam też nie naciskałem. Bałem się, że po prostu coś spieprzę, a z czasem zacząłem myśleć, że to wszystko było snem. Pięknym, ale jednak tylko snem. Minęły jeszcze trzy dni i wreszcie znowu zostaliśmy sami w domu. Rodzice w pracy, a Dawid gdzieś się ulotnił.„Nie możemy ryzykować” tylko tyle mi powiedziała. Nie zdążyłem wydusić z siebie słowa, gdyż jej słodkie usta przywarły już do moich. Całowała mnie tak namiętnie, jakby był to pierwszy, a zarazem ostatni raz. Niewiele myśląc chwyciłem ją w pasie i podniosłem, sadzając ją na blacie kuchennym. Objęła mnie nogami. Tak bardzo jej pragnąłem, jednak z tyłu głowy miałem jej słowa, że nie możemy ryzykować, z którymi zgadzałem się w stu procentach. Więc tylko całowałem ją I gładziłem jej nogi. Musiałem coś wymyślić, żeby móc być z nią nieco dłużej. Aż wreszcie mnie olśniło. Przerwałem nasz pocałunek, żeby jej o wszystkim powiedzieć. Ku mojej wielkiej radości zgodziła się na mój plan.Dyskoteka. To był mój chytry plan. Tak też przedstawiłem go rodzicom, prosząc jednocześnie o samochód, ponieważ z naszego Zadupia Dolnego, do Zadupia Górnego, ...
... w którym znajdowała się dyskoteka było ładnych parę kilometrów. O dziwo zgodzili się bez większego problemu, pod warunkiem, że obiecam, że nie będę pił, oraz, że wrócimy o w miarę normalnej porze, gdyż jutro mieliśmy jechać na urodziny babci Krysi. Przyszło mi to z łatwością, ponieważ nie miałem takiego zamiaru. Nawet przez myśl mi to nie przeszło. Na szczęście nasz brat był trochę dziwny i odosobniony, więc nie musieliśmy się obawiać, że do nas dołączy. Zapowiadał się zatem piękny wieczór.Dyskoteka tego dnia musiała sobie poradzić bez nas. Nie dotarliśmy tam, a przynajmniej nie od razu. Celem naszej podróży okazał się mały lasek kilkanaście kilometrów od naszego domu. Już w samochodzie nie mogłem utrzymać rąk przy sobie. Dłonią krążyłem od jej kolana, wzdłuż całego uda. Chciałem już być na miejscu, by wreszcie móc zrobić więcej.Chyba zawsze lubiłem na nią patrzeć. Gdzieś tam od dzieciństwa mi się podobała, co nie może dziwić, gdyż była jedyną w moich okolicach ładną dziewczyną. Dzisiaj jednak przeszła samą siebie. Obcisły top, odsłaniający brzuszek, schowany pod jeansową kurteczką, a do tego białe legginsy. Wyglądała zjawiskowo. Gdy wreszcie wysiedliśmy z auta, korzystając z długiego letniego dnia po prostu gapiłem się na nią, podziwiając jej kształty skryte pod obcisłymi ciuszkami. Nie przeszkadzało jej to. Wręcz przeciwnie. Rozpięła kurtkę, odsłaniając brzuszek , oraz obfity biust. Moje oczy pobiegły niżej, na rozcięcie między jej udami. Legginsy mocno wrzynały się w jej ...