1. Prawdziwa nauczycielska sumienność (III)


    Data: 16.06.2020, Kategorie: nauczycielka, szantaż, uczeń, Autor: z152087

    ... nie w sukienkę a w dżinsy i biały sweterek. Podszedł od tyłu i blokując jej ręce, ściągnął sweterek i biustonosz, a następnie zapiął kajdanki na kciukach z tyłu ciała. Nie czekając podobnie jak wieczorem rozłożył ją na piersiach i brzuchu na stoliku z wypiętymi pośladkami w kierunku światła z okna. Następnie delikatnie ściągnął jej spodnie i majtki, bo kamerki już robiły swoje a każde ujęcie było cenne. Pracowała też w najlepsze jego cyfróweczka więc zwinne zapiął jej ręce pod stolikiem unieruchamiając jej górną część tułowia i szybko wyciągnął kartkę z przygotowanym tekstem.
    
    - Mam dzisiaj dla Pani niespodziankę rzekł gładząc ją po plecach i szyi. Maleńkie aktorskie wystąpienie, bo w dalszym ciągu nasza umowa jest przez Ciebie Pani profesor obchodzona i bardzo mi się to nie podoba.
    
    Ze ściągniętymi majtkami i wypiętą pupą bezbronna ale jeszcze nie rozpalona Danuta poczuła znowu gryzące ją skrupuły przed uleganiem gówniarzowi. Zaczerwieniła się bo znowu ciśnienie zaczęło jej rosnąć.
    
    - Co znowu za wystąpienie syknęła przez zaciśnięte zęby?
    
    - Wiedziałem, że będzie pani współpracować no bo przecież mamy wspólne tajemnice o których nie wszyscy muszą wiedzieć. Zresztą mógłbym Panią na przykład wyrzucić dzisiaj z pokoju na korytarz w stroju mocno niekompletnym gdybyśmy nie mogli się jakoś dogadać. Powtarzam, że chcę tylko bezwzględnego posłuszeństwa a nie dyskusji i komentarza za każdym razem gdy coś polecam zrobić. Poza tym wszystkie Pani sprawy osobiste i zawodowe ...
    ... pozostają bez zmian i bez ingerencji z mojej strony. Polecam wcześniej przeczytać wnikliwie tekst z kartki aby zabrzmiało to bez fałszywej nutki. Mówiąc to obrócił stolik na jednej nodze tak by światło z okna padało oddając na filmie mimikę twarzy. Zobaczymy zresztą jaką jest Pani aktorką. Bo mówią, że dobry aktor potrafi zagrać z przekonaniem każdą rolę, choćby była mu niezupełnie wygodna.
    
    Nauczycielka poddenerwowana szybko przebiegła tekst wzrokiem. Był okropny:
    
    Ssąc mam patrzyć w kamerę i uśmiechać się.
    
    Pamiętała, co powiedział przed chwilą o komentowaniu, nie mogła się przecież bronić a nie było mowy o tym by krzyczeć o pomoc kogoś z korytarza bo to mijało się z celem w jakim tutaj przyszła. Zależało jej ogromnie na tym co jej obiecał w sprawach osobistych i zawodowych poza tym mógł przecież zrealizować groźbę wypchnięcia jej na korytarz, więc opanowała się i spróbowała zagrać tekst.
    
    Przemek był z niej zadowolony, bo się ładnie uśmiechała do kamery i pięknie pieściła jego ogiera, ale zmieniła tekst z kartki : "nazwisko nie podam, bo się wstydzę".
    
    - Niestety droga Pani, przy okazji, muszę Panią ukarać za samowolne zmienianie tekstu, z resztą z radością dla mnie, rzekł Przemcio wymierzając kilka powolnych klapsów na wypiętą wciąż pupkę nauczycielki. Proszę się nie gniewać, ale widok takiej pięknej pupy wręcz prosi się o poklepanie. Nie wiadomo, co bardziej spodobało się Danucie, klapsy czy też wypowiadane przy ich wymierzaniu kojące jej kobiecość słowa, ale ...
«12...6789»