1. Prawdziwa nauczycielska sumienność (III)


    Data: 16.06.2020, Kategorie: nauczycielka, szantaż, uczeń, Autor: z152087

    ... pozytywny skutek tym bardziej, że za trzy dni był ten wyjazd integracyjny pierwszych klas do znanej wypoczynkowej miejscowości na cały weekend. Ona zresztą jako wychowawczyni jednej z klas pierwszych grała w tym wyjeździe główną postać organizacyjną i była trochę zbyt zabiegana by pomyśleć o skutkach tego wyjazdu.
    
    Wjeżdżała już autkiem na parking przed domem trochę zmęczona dzisiejszym dniem w szkole gdy usłyszała dźwięk przychodzącego esemesa: wejdź natychmiast na swoją pocztę i przeczytaj uważnie maila, którego wysłałem do Ciebie! Co on znowu wymyślił? Z zainteresowaniem uruchomiła komputer nie myśląc o obiedzie.
    
    - Odbierzesz dzisiaj po pracy paczkę od kuriera DHL jaką zamówiłem dla Ciebie i przyniesiesz mi ją w całości bez rozpakowywania do parku koło fontanny. Jest zapłacona. Będę czekał na ławce. W razie nie usłuchania, mam przygotowane fajne fotki na tablicę do pokoju nauczycielskiego. Z dzisiejszego dnia nie jestem z Pani zadowolony a raczej wręcz nawet wściekły. Nasza umowa wisi na włosku. Załączam jedno z ciekawych zdjęć gratis.
    
    - To było zdjęcie z pokoju Przemka z nią w roli głównej.
    
    Faktycznie była paczka dla niej, kurier był rano i zostawił paczkę jej matce. Zjadła obiad i podjechała z nią do parku. Przemek siedział na ławce i przyglądał się jakby nic się nie stało spadającym kroplom miejskiej fontanny. Ostatnie wrześniowe słoneczne dni pomyślałby ktoś patrząc z boku.
    
    - Co ty dziecko wyczyniasz podenerwowana nauczycielka stanęła obok ławki.
    
    - ...
    ... Masz jednak tą paczkę. Podaj mi ją i usiądź obok, bo ludzie się na nas gapią. Rzucił przez zęby Przemek.
    
    Faktycznie w tym parku wzbudzała spore zainteresowanie przechodniów a wolałaby całą rzecz zatrzymać dalej w tajemnicy. Z drugiej strony chciałaby zrealizować swoje dydaktyczne powołanie i ten wdrożyć ten plan który jak sądziła może ją uwolnić od nastolatka i jego męczących pomysłów.
    
    - Przemuś wiesz przecież, że mam chłopaka. Czemu mnie męczysz i nie dajesz mi spokoju ani w szkole, ani po południu. Jestem dla Ciebie trochę chyba za stara zaczęła Danuta. Kiedy dasz mi spokój?
    
    - Droga Pani profesor, Pani bardziej powinno zależeć chyba na utrzymaniu tego wszystkiego w tajemnicy niż na zakończeniu sprawy uciął szybko wątek rozmowy Danucie Przemek. Jeszcze mi się Pani podoba – to chyba dobrze prawda?
    
    Nauczycielce odebrało głos z wrażenia jakie wywarł na niej ten gówniarz.
    
    W duchu musiała przyznać mu rację. Jego opinia była wyważona i trzymała się kupy. W pewnych okolicznościach reagował jak prawdziwy mężczyzna, szkoda że ma tak mało lat i w dodatku jest jej uczniem.
    
    - Nie mam nic przeciwko Pani związkom z kimkolwiek, ciągnął dalej Przemek. Jak pani chce możemy o tym pogadać. Interesuje mnie jaki rodzaj seksu uprawiacie a w szczególności trochę pikantnych szczegółów. Ostatecznie nie mam zbytniego doświadczenia w sprawach seksu i mam nadzieję że mnie trochę Pani doszkoli.
    
    - Danucie znowu zaschło w gardle i jakby trochę przygasła, przecież niedługo wycieczka ...
«1234...9»