1. Prawdziwa nauczycielska sumienność (III)


    Data: 16.06.2020, Kategorie: nauczycielka, szantaż, uczeń, Autor: z152087

    Przemek wiedział, że nauczycielka będzie się bronić za wszelką cenę przed jego zalotami. Ale to on czuł się dzieckiem, któremu zabrano kopie z takim trudem i nakładem kosztów zdobyte i postanowił na wszelki wypadek ubezpieczyć się od jej postępowania dodatkowymi artefaktami. Jeszcze zanim zaprosił profesorkę na korepetycje nie zdradzając się przed nikim sam zainstalował w swoim pokoju trzy małe kamerki podłączone do komputera. Miał też ręczną kamerkę ojca, którą można było kręcić zbliżenia twarzy i intymnych części ciała by potem wykonać montaż materiału do całości filmiku. Wiedział, że profesorka będzie rozsądna i nie trzeba będzie szargać jej nieposzlakowanej opinii by dać jej lekcję posłuszeństwa. Przybyła oczywiście jak to kobieta, spóźniona i wystraszona. Nie zauważyła też zainstalowanych na półkach kamerek a jak wpadła w ten swój seksualny amok to nawet kręcone przez dzieciaka z ręki zbliżenia nie wzbudziły jej czujności. Zresztą Przemek liczył się z tym, że film nie będzie dobry, bo trudno kręcić coś bez szczątkowego choćby scenariusza. Oczekiwania go przerosły. Oświetlenie i te jej wężowe ruchy, które tak mu się w niej podobały, były świetne. Oczywiście w trakcie nagrywania filmu poczuł podnoszące się niebotyczne podniecenie a zwyczajnie po dziecinnemu nie wiedział jak się je w sposób naturalny rozładowuje, ale filmik udało się mu wspaniale skompletować.
    
    Danuta zdawała sobie sprawę, że znowu zaciska się dookoła niej sytuacja jak w znanym horrorze, gdzie postacie ...
    ... nie panują już nad niczym, co ich dotyczy, a są tylko biernymi uczestnikami i pokornymi wykonawcami poleceń wydawanych im przez jakieś dziwne niezidentyfikowane moce.
    
    - Czy pani profesor (tak grzecznie właśnie teraz zwracał się do niej Przemek) mogłaby mi poświęcić trochę czasu na rozmowę?
    
    - Ależ Przemku teraz jest krótka przerwa i nie mam czasu, bo muszę iść do pokoju nauczycielskiego.
    
    - Dobrze więc, na długiej przerwie pozostanie pani w klasie. Oznajmił zdumionej nauczycielce, ale za czekanie naliczam odsetki płatne natychmiast i to w naturze.
    
    - Przemusiu gdzie ty nauczyłeś się takich paskudnych zwyczajów? Przecież szkoła musi być poukładana na fundamencie z regulaminu szkolnego. W trakcie długiej przerwy jemy w stołówce zupkę. Próbowała wymijająco wykręcać się nauczycielka.
    
    - Jak nie to będą konsekwencje, próbował już jej grozić Przemek.
    
    - Przemusiu, bo przegadamy całą przerwę i nie dotrę do pokoju nauczycielskiego - powiedziała stanowczo Danuta i wyszła z klasy. Przemek szedł korytarzem obok niej wśród zwykłego szkolnego wrzasku nie słyszeli się nawzajem.
    
    - Odezwę się po lekcjach Pani profesor.
    
    Odczytała z jego ruchu warg groźbę, którą gówniarz gotowy spełnić jak dalej będzie się z nim droczyć. Postanowiła jednak by znowu jak na sumiennego pedagoga przystało, porozmawiać z nim na temat różnicy wieku i tego że ona jest w związku z mężczyzną z którym zamierza mieć dzieci i być jego kochającą i kochaną żoną. Wydawało się jej, że powyższe odniesie jakiś ...
«1234...9»