-
Barwne życie Izabeli - Afterparty po imprezie u Ag
Data: 16.06.2020, Kategorie: Tabu, Lesbijki Hardcore, Autor: AgaFM
... wachlarz doświadczeń. Przywołując sobie w myślach wygląd i kształt kutasa jej psa Iza z chęcią zobaczyłaby i poczuła jak zatapia się on i rozpycha jej własną pochwę. Marta pewnie też chętnie by to zobaczyła.....może wtedy pokazałaby jej jak sama się z nim bzyka? Zrobiłyby sobie trójkącik z Maksem. Tak ją to podnieciło, że aż zrobiło jej się gorąco, mimo iż wiedziała, że znaczyłoby to nic innego jak uprawianie seksu z psem. Ciekawa była na ile wpłynęłoby to na jej psychikę? Czy nie miałaby potem tak strasznych wyrzutów sumienia, że nie mogłaby sobie z nimi poradzić? No cóż, po zrobieniu Maksowi loda mimo iż jest psem wcale jakoś jej nie przeszkadzało. Czuła się normalnie. Po prostu zdobyła nowe doświadczenie, tak inne od wszystkich dotychczasowych. Nagle jej rozmyślania przerwały otwierające się drzwi od mieszkania. Chwilę potem do pokoju wbiegł Maks z wywieszonym ozorem i od razu poleciał do kuchni by ugasić swoje pragnienie. Za nim do mieszkania weszła Marta, ubrana w króciutkie różowe spodenki, czarną bluzeczkę na ramiączkach oraz czapkę z daszkiem w kolorze spodenek. - Ooo, już nie śpisz? – rzekła widząc Izę leżącą nago na jej łóżku. - Obudziłam się przed chwilą.... – odrzekła Iza odruchowo rozchylając nogi by Marta mogła zerkać sobie na jej muszelkę. – Jak tam spacerek? - A weź....tak mi się dobrze spało, a ten nie dawał mi spokoju.... – zaczęła Marta – Ale w sumie nie ma co się mu dziwić.....wczoraj byłam z nim tylko po południu, więc cały wieczór i noc musiał ...
... biedaczek się wstrzymywać. - Heheh.....a mówił coś o mnie? - Kto, Maksiu? – zdziwiła się Marta ale po chwili podłapała o co chodzi Izie – Aaaa, no tak coś tam mówił heheh.... – kontynuowała siadając obok Izy na łóżku. Zaczęła smyrać ją po nodze od stopy aż po pachwiny aż stwardniały jej od pieszczot sutki. – Stwierdził, że jesteś utalentowaną lodziarą....i, że gdybyś kiedyś jeszcze chciała mu obciągnąć to masz się nie krępować heheheh... - Tak myślałam..... – stwierdziła Iza. – A tobie to nie przeszkadza? - Co takiego? - Że....no wiesz.....w końcu to twój pies.... - Heheh, spoko....chętnie się nim z tobą podzielę.... - To milutko.... - A na serio chcesz dalej w to brnąć? Rozumiem, że chciałaś spróbować....ale teraz gdy już to zrobiłaś.... - Chętnie to powtórzę.....ale tylko z tobą.... – zastrzegła Iza. Marta nic nie powiedziała, tylko tajemniczo się uśmiechnęła i wcisnęła się głębiej między jej nogi. Wysunęła z ust język i zaczęła nim wzdłuż i wszerz lizać jej cipę. Izę aż przeszedł przyjemny dreszcz i sama zaczęła pieścić sobie piersi by przyjemność była jeszcze większa. Marta lizała ją przez kilka długich minut po czym oderwała się od jej muszelki i podciągnęła się wyżej wzdłuż jej nagiego ciała i wbiła się ustami w jej. Ich języki splotły się ze sobą a Iza mogła posmakować swoich własnych soków które Marta wciąż miała w ustach. Dopiero potem się odezwała.... - Moje drzwi stoją dla ciebie zawsze otworem.....możesz tu robić wszystko na co tylko ...