-
Barwne życie Izabeli - Afterparty po imprezie u Ag
Data: 16.06.2020, Kategorie: Tabu, Lesbijki Hardcore, Autor: AgaFM
... widział, biedaczek..... – mówiąc do niego miała nadzieję, że ten nie wywali zaraz na wierzch swojej potężnej armaty jak to miał w zwyczaju robić do tej pory. Nie był też głupim psem, wiedział, że jak jego pani ma gości to nie ma żadnego ruchania. - Heh, wielu miało na to ochotę.....ale jeszcze żaden pies haha..... – przyznała Iza a w jej głowie odżyły myśli na temat zoofilii. Pies Marty należał do tej samej rasy co jej wujka co znaczyło, że najprawdopodobniej był bardzo hojnie obdarzony przez naturę. Jak na psa oczywiście. – Nie wiem czy byłabym w jego guście? Wiesz, bez sierści i w ogóle..... - O to się nie martw..... – uspokoiła ją Marta – on nigdy nie był dopuszczany i nie raz już widziałam jak atakował koce czy poduszki.... - No co ty...... – zainteresowała się Iza – A do ciebie też się dobierał? – dopytywała się, a Marta milczała przez dłuższą chwilę jakby zastanawiając się nad odpowiedzią. - Zdarzało się, że czasami na mnie wskakiwał..... – odrzekła w końcu a Izie aż zabłyszczały oczy. – Ale oczywiście zawsze dostawał potem lanie – skłamała. W rzeczywistości bowiem zawsze dopinał swego i dostawał jej cipkę na białym talerzu. - O jaaaa......to nieźle......to czyli...... – przerwała na chwilę jakby też zastanawiając się czy zadać to pytanie – czyli widziałaś jego.....no wiesz..... - Ej.....a co cię to tak interesuje? – zapytała nagle Marta wchodząc na rozłożone już łóżko i rozbierając się do naga – to mną się powinnaś teraz interesować a nie moim ...
... psem. I to jeszcze pytać o jego kutasa.... – mówiła kładąc się wygodnie na plecach i rozkładając szeroko nogi tak, że Iza widziała jej cipę w całym jej blasku. Dodatkowo sięgnęła tam sobie ręką i zaczęła paluszkiem drażnić dzyndzelek. - Jestem po prostu ciekawa..... – odrzekła Iza rozbierając się podobnie jak jej masturbująca się koleżanka i komponując się między jej nogami. Gdy Marta pieściła sobie łechtaczkę, ona lizała i całowała jej uda i łydki oraz pachwiny co sprawiało jej straszną rozkosz. Bardzo ją też ucieszyły pytania o Maksa bo znaczyło to, że nie tylko ona interesowała się takimi dziwactwami. - Chcesz wiedzieć czy ma dużego? – zapytała po chwili. - Jeśli to nie tajemnica? - Oczywiście, że to jest tajemnica.....ale jestem gotowa ci ją zdradzić.... - Heheh.....mówisz tak jakby to był twój facet a nie pies..... - To to samo heheheh.....to mój obrońca....jedyny facet jakiego mam i jakiego potrzebuję.... nigdy na mnie nie krzyczy, nie czepia się, nie robi mi wyrzutów.... - Heheh.....szkoda tylko, że nie możesz z nim.....no wiesz..... – urwała Iza w pół słowa jakby nie mogąc zdobyć się na odwagę by wspomnieć o uprawianiu z nim seksu. - Że nie mogę się z nim pieprzyć? - dokończyła za nią – Nawet nie wiesz ile miałam już ku temu okazji.....tyle razy już na mnie wskakiwał, że gdybym kiedyś nie miała na sobie ubrań już dawno miałabym go w sobie..... – wyznała Izie. – Nie z własnej woli rzecz jasna.....ale były okazje, oj były.... - I nigdy o tym nie ...