-
Barwne życie Izabeli - Afterparty po imprezie u Ag
Data: 16.06.2020, Kategorie: Tabu, Lesbijki Hardcore, Autor: AgaFM
... to na co masz ochotę.... - Mam ochotę na ciebie...... – wyznała jej Iza. - A walisz konia mojemu psu..... – uświadomiła jej Marta. – I nawet nie próbuj mi wmówić, że ci to nie sprawia przyjemności.... - Heheheh.....w tym właśnie problem.....bo sprawia.....i to większą niż bym się spodziewała..... - Jemu też......może zostawię was na chwilę samych co? - Ejj.....za kogo ty mnie masz.....jakąś zoofilkę? - Heheh....dopóki chciałaś go tylko zobaczyć to nie.....ale teraz po mału zmieniam o tobie zdanie kochana.....wyraźnie zabawa z psem sprawia ci przyjemność..... - Bo to coś innego..... – przyznała Iza wciąć masując psiego kutasa – A mnie jara wszystko co inne.... - Wiesz co.....i tak muszę iść na chwilę do łazienki..... – odrzekła Marta podnosząc się z łóżka. Maks nawet nie zareagował bo czuł na prąciu mocno zaciśniętą rękę Izabeli. Pieściła je powoli i zmysłowo jakby chcąc nacieszyć się tą chwilą i obyć z uczuciem śliskiego, gładkiego niczym żołądź psiego penisa. Więcej taka okazja mogła się już nie powtórzyć. Miała przeolbrzymią ochotę by wziąć go w usta....zaszaleć na maksa, zrobić coś czego nie przebiłaby żadna z jej koleżanek. Poczuć się jak jedna z tych dziewczyn które oglądała w filmach. Skupiła swój wzrok na czubku tej wielkiej pały i zaczęła sobie wyobrażać jak wkłada ją sobie do buzi. Ale co potem? Miała ją ssać tak jak męskiego członka? Dziewczyny w filmach tak robiły, ssały je jak normalne kutasy. O boże......co za natłok myśli....zrobić ...
... to, czy nie? W końcu i tak nikt się o tym nie dowie. Już i tak wali mu konia....bawi się jego kutasem tak jak do nie dawna tylko o tym marzyła. Teraz miała okazję spełnić jeszcze jedno z nich. Marta weszła do łazienki zostawiając ją sam na sam ze swoim psem. - Teraz albo nigdy..... – szepnęła Iza do Maksa i zbliżając twarz do jego kutasa zaczęła otwierać szeroko usta szalenie ciekawa jakie to będzie uczucie? Trzymała go teraz u podstawy by mieć do dyspozycji jak najdłuższy jego odcinek. Zanim jednak wzięła go w usta wysunęła z nich swój język i oblizała go od połowy aż po sam szczyt. Poczuła lekko słonawy smak, ale stwierdziła, że to bardziej od jej i Marty spoconych rąk. Pierwszy krok miała już za sobą – polizała psiego penisa. Serce waliło jej jak oszalałe, oddech przyspieszył a nogi zaczęły jej cierpnąć i wiotczeć. To była adrenalina na dodatek pomieszana z alkoholem – pomyślała sobie. Wydzielała się na myśl o tym, że zaraz poczuje ona w swoich ustach zwierzęcego kutasa, psiego kutasa....którego chciała przecież tylko zobaczyć.....a teraz znajdował się on centymetry od jej szeroko otwartych ust. Wzięła ostatni głęboki wdech i w końcu się decydując zaczęła schylać głowę coraz niżej a kutas Maksa centymetr po centymetrze wchodził w jej usta. W jednym miejscu nie całe pięć centymetrów od czubka był tak gruby, że nie chciał przejść przez jej otwartą buzię. Tam więc się zatrzymała. Nie docierało do niej jeszcze w pełni to co właśnie zrobiła – obciągała kutasa psu koleżanki ...