Ja, Cygaret - cz.1
Data: 19.06.2020,
Kategorie:
Pierwszy raz
Lesbijki
Autor: Cygaret
... odparłam.
- Ale gdy się całowałaś z kimś to nigdy nie myś... - urwała, po czym nagle jakby uświadomila sobie coś - ty nawet się nie całowałaś z nikim. - dokończyła i, co najgorsze, miała rację. Czułam się jakbym była nieodwracalnie upośledzona. Milczałam i, przynajmniej chwilowo, nie chciałam poruszać tego tematu ponownie. Karolina to chyba wyczuła, więc nie pytała o nic więcej.
Dwie godziny później odstawiłyśmy puste butelki po winach. Wypiłyśmy po dwie butelki i w głowach nam już mocno szumiało. Otworzyłyśmy teraz jedną, bo nie chciałyśmy marnować trunku. Poza tym, musiałyśmy mieć coś na kaca.
Wrócił temat seksu, ale teraz już rozmawiałyśmy o tym bez jakiegokolwiek oporu. Mój humor znacząco się poprawił, więc już byłam w stanie nawet się z tego śmiać. Widocznie, potrzebowałam się komuś wygadać, bo ulga jaką czułam byla znacząca.
- Ala, ale przyznaj się, że chociaż się masturbujesz. - zapytała Karolina plączącym się już językiem. Wzięłam od niej butelkę po winie i upiłam łyka.
- Oczywiście, że tak. I robię to często. Wyobrażam sobie wtedy siebie, jak ujeżdżam jakiegoś przystojnego mężczyznę o dużym przyrodzeniu, jak wchodzi we mnie, jak składa mi klapsy na pośladkach. - odpowiedziałam, a policzki miałam już zarumienione. Rozmarzyłam się na chwilę.- Ale co ja tam wiem. Nawet się przecież nie całowałam. - rzekłam.
Karolina w tym czasie nie mówiła nic. Wtedy to przypomniałam sobie, że od czasu do czasu Karolina spoglądała na moje usta. Spojrzenia trwały tyle ...
... co mrugnięcie powieką i kiedy byłam trzeźwiejsza to je zanotowałam.
- Jak chcesz, to pokażę ci, jak się całować. - powiedziała po chwili moja przyjaciółka. Spojrzałam jej w oczy i dopiero wtedy zrozumiałam, że mówiła serio. Skinęłam jedynie głową, po czym poczułam dłoń na swoim udzie, o które oparła się moja blond przyjaciółka. Karolina nachyliła się do mnie, a ja pozwoliłam, by nasze usta złączył pocałunek. Kompletnie nie wiedziałam co miałam teraz robić, więc postanowiłam kopiować jej ruchy. Przywarłyśmy do siebie na dobrych kilka minut, ale dla mnie trwało to jedynie krótką chwilę. Wplotłam palce w jej włosy, a gdy poczułam jej język w swoich ustach to zaczęłam swoim tańczyć wokół niego. Gdy wreszcie się odsunęłyśmy od siebie to roześmiałam się z jakiegoś irracjonalnego względu. Odchyliłam się nieco i spojrzałam w sufit przygryzając wargę, kosztując smak mojej współlokatorki.
- To było na prawdę przyjemne. Dziękuję. - powiedziałam po chwili po czym zobaczylam jak Karolina upija łyk wina. Spojrzałam wtedy na nią inaczej niż zawsze. Była dla mnie już nie tylko przyjaciółką, ale też osobą, z którą pierwszy raz się całowałam. Zauważyłam dodatkowo, że wcale mi nie przeszkadzał fakt, że zrobiłam to właśnie z kobietą. To odkrycie bylo dla mnie intrygujące.
- A jak to jest uprawiać seks? - zapytałam. - Jakie to uczucie?
- Ach...cudowne. To tak jakbyś zapominała, że masz jakieś problemy czy zobowiązania. Oddanie się d**giej osobie i przeżywanie tego co ona w tym samym ...