1. Ja, Cygaret - cz.1


    Data: 19.06.2020, Kategorie: Pierwszy raz Lesbijki Autor: Cygaret

    ... czasie jest wspaniałym i emocjonującym przeżyciem, którego każdy powinien spróbować. A orgazm...ach....masturbacja jest fajna i w ogóle, ale orgazmu danego przez d**gą osobę nie da się porównać ani opisać, to trzeba przeżyć. Dodatkowo, więź jaką się czuje do kochanka umacnia się, staje się wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Alicja, musisz tego spróbować, to wtedy to dopiero zrozumiesz. - zakończyła swój wywód, a ja zaczęłam sobie to wszystko wyobrażać. Poczułam znajome mrowienie w podbrzuszu, ale próbowałam je ignorować. Przez chwilę milczałyśmy, a ja analizowałam słowa mojej przyjaciółki. Wtedy to wpadłam na pewien pomysł, chociaż bałam się reakcji dziewczyny. Alkohol jednak dodawał mi odwagi, więc napiłam się łyka wina.
    
    - Karola, chciałabym to przeżyć dzisiaj, z tobą. Pokażesz mi jak to jest? - zapytałam patrząc się dziewczynie prosto w oczy. Ona spojrzała na mnie najpierw zszokowana, ale potem się roześmiała uznając to widocznie za żart. Kiedy ja milczałam to blondynce przygasł uśmiech.
    
    - Ty żartujesz, prawda? - zapytała, niedowierzając.
    
    - Nie, mówię całkiem poważnie. - odparłam pewnym siebie tonem.
    
    - Nie mogę, Ala. Mam chłopaka i czułabym się podle, gdyby się dowiedział. Jesteś piękną i mądrą kobietą ze wspaniałym charakterem. Prędzej czy później na pewno ktoś się tobą zainteresuje. - rzekła. Jej odmowa w ogóle mnie nie zaskoczyła, a jednak posmutniałam trochę.
    
    - No tak, prędzej czy później. A ja chcę dzisiaj, teraz, natychmiast. Przede wszystkim twój ...
    ... chłopak nie musi o niczym wiedzieć. A po d**gie nie oczekuję, że go rzucisz i będziesz ze mną. Chciałam się jednak trochę zabawić. No i nasze więzi by się umocniły. - powiedziałam. Wiedziałam jednocześnie, że użyłam jej własnych argumentów przeciwko niej samej i, prawdopodobnie, później będę mieć z tego powodu wyrzuty sumienia, ale teraz o tym nie myślałam. Karolina przez chwilę milczała.
    
    - Nigdy tego nie robiłam z kobietą. - odparła. Widzialam, że to już był desperacki krok, bo chyba sama zaczynała tego chcieć. Po czym to poznałam? Po tym jak powiodła wzrokiem od mojego biustu, przez moje usta, na oczach skończywszy.
    
    Odgarnęłam włosy z jej twarzy i nachyliłam się w jej stronę.
    
    - Ja też nie. - powiedziałam, uśmiechając się delikatnie. Byłam zestresowana, ale alkohol skutecznie to tłumił. Pocałowałam ją dokładnie tak, jak ona mnie wcześniej. Wplotłam palce w jej włosy, a d**gą rękę położyłam na jej talii. Blondynka opierała się jeszcze jedynie przez krótką chwilę, ale potem uległa mojemu dotykowi. Zsunęła ramiączka sukienki z moich ramion, a ja pozwoliłam, by materiał opadł. Jednocześnie ja chwyciłam za jej koszulkę i zdarłam ją z jej ciała odrzucając gdzieś na bok. Od razu chwyciłam za zapięcie jej stanika, które poddało się moim mało precyzyjnym ruchom dopiero po krótkiej chwili. Zorientowałam się jednocześnie, że moje małe piersi właśnie ujrzały światło dzienne, bo mój stanik został właśnie ze mnie zerwany. Siedziałyśmy teraz obie topless, przy czym ja na sobie miałam ...