Ja, Cygaret - cz.1
Data: 19.06.2020,
Kategorie:
Pierwszy raz
Lesbijki
Autor: Cygaret
... był cudownie pusty. Uśmiechałam się, dyszałam ciężko. Otworzyłam oczy i spojrzałam na swoją kochankę, ale widziałam ją jak przez mgłę.
- Teraz rozumiem...co miałaś...na myśli. - wydyszałam. Poleżałam tak przez chwilę, po czym odetchnęłam mocniej i usiadłam. Wiedziałam, że gdybym teraz chciała wstać, to prawdopdoobnie bym upadła, bo nogi miałam jak z waty. Dlatego przyciągnęłam do siebie blondynkę, zaczęłam ją całować i teraz wyczułam na jej ustach inny smak niż wcześniej. Czy tak smakowałam...ja? Jak zatem smakowała moja przyjaciółka?
Chciałam się dowiedzieć jak najszybciej, więc szybko przeniosłam się pocałunkami na szyję, a potem biust kobiety. Ściskałam te cudowne piersi i byłam w siódmym niebie, że mogłam na nie patrzeć, lizać je i całować. Po kilku długich chwilach jednak musiałam przyznać, że ciągnie mnie między nogi blondynki, że chcę jej skosztować. Poprosiłam ją, by się położyła, po czym ustami znalazłam jej łono. Nieśmialo wysunęłam język i dotknęłam jej łechtaczki, co spowodowało cichy jęk dobywający z góry. Zaczęłam drażnić to miejsce dokładnie tak, jak to robiła moja przyjaciółka ze mną, chociaż nie byłam pewna czy robiłam to dobrze. Po chwili przyszła odpowiedź. Karolina pojękiwała, próbując stłumić swoje odgłosy, przycisnęła moją głowę do łona. Ja wpadłam na pomysł, by w trakcie robienia tego mojej przyjaciółce, wsunąć w nią dwa palce. Tak też zrobiłam i zaczęłam drażnić przednią ściankę jej pochwy. Karolina zareagowała natychmiast. Jęknęła głośno, ...
... puściła moją głowę, a dłonie przeniosła na swoje piersi, którymi zaczęła się bawić. Ja nie ustawałam w wysiłkach i już po chwili poczułam jak jej ciało zaczyna drżeć, aż wreszcie wygięło się w łuk, a nogi się zacisnęły. Zdążyłam jedynie zabrać stamtąd głowę, ale postanowiłam nie przestawać ruszać palcami. Karolina wiła się i jęczała głośno. W pewnym momencie jej orgazm się skończył, ale ja nie zamierzałam przestawać. Ruszałam palcami tak szybko jak umiałam. Efekt był błyskawiczny, gdyż po zaledwie niecałej minucie Karolina znowu się wygięła w łuk. Teraz jednak czułam, jak jej pochwa zacisnęła się wokół moich palców. Jak zahipnotyzowana patrzyłam w kobiecość Karoliny, aż zobaczyłam, jak z tamtego miejsca trysnął strumyk płynu, który spoczął na mojej twarzy. Ja nie wiedząc o co chodzi, cofnęłam się do tyłu wyjmując palce z jej kobiecości. Odczekałam dłuższą chwilę, aż dziewczyna dojdzie do siebie. W tym czasie płyn skapywał z mojej twarzy na resztę ciała, a następnie na pościel.
Gdy zapytałam, co się właściwie stało, to Karolina powiedziała, że tak się czasem zdarza i nazywa się Squirtingiem, czyli kobiecym wytryskiem. Cierpliwie wyjaśniła mi o co chodzi, po czym odesłała mnie do łazienki, bym się umyła. Gdy wróciłam, do pokoju, to położylam się do jej łózka, w jej objęcia.
- Dziękuję. Dziękuję, że się zgodziłaś i zrobiłaś to ze mną. - rzekłam do dziewczyny leżąc w jej objęciach. Chwilę później poczułam, jak Karolina dotknęła mojej szparki. I wszystko zaczęło sie na nowo.