1. Nauka


    Data: 29.06.2020, Kategorie: Incest mama, piersi, Autor: Marek_K

    ... Podeszłam do jego drzwi i zapukałam.
    
    "Tak, mamo"
    
    "Mogę wejść?"
    
    "Proszę" - usłyszałam głos syna.
    
    Kiedy weszłam Jacek leżał przykryty kołdrą i nie patrzył na mnie. Siadłam na brzegu łóżka.
    
    "Czy zgadzasz się moją wczorajszą propozycję" - Jacek milczał.
    
    "Jacek ja mówię poważnie. Bardzo mi zależy na twoich ocenach i wydaje mi się, że nie zrobię ci krzywdy, jeżeli pozwolę ci się dotykać, a może i na coś więcej jak będziesz tego bardzo chciał. Masz ochotę dotykać moich piersi i oglądać mnie nagą. Możemy na przykład nago się razem kąpać. Chcesz tego?"
    
    "Tak" - wyszeptał patrząc w kołdrę.
    
    "Ale znasz warunki. Same piątki na koniec roku. Żadnych problemów. Zaczynasz od jutra. Zgadzasz się?"
    
    "Tak, mamo" - tym razem Jacek powiedział to głośniej.
    
    Wzięłam jego dłoń i wsunęłam pod szlafrok tak, aby dotknął mojej piersi.
    
    "Pozwolę ci na wszystko, ale znasz warunek. Kiepskie oceny i koniec. Tej propozycji za rok nie będzie"
    
    "Tak mamo" - powiedział Jacek.
    
    "OK, to przyjdź na śniadanie. Do czasu jak będziesz miał na prawdę dobre oceny do sprawy nie wracamy. To ja decyduję"
    
    Zdjęłam jego dłoń z mojej piersi i wyszłam. Znowu jego dotyk spowodował, że sutki mi zesztywniały. Wyszłam z pokoju myśląc, czy mnie też tak jak na tych rysunkach podnieca własny syn?
    
    Jedno co muszę przyznać mojemu synowi to, że zabrał się poważnie do roboty. W domu było widać różnice. Odrabiał lekcję, przestał się włóczyć z kolegami. Często spędzał ze mną wieczory na wspólnym ...
    ... oglądaniu filmów. Stale łapałam jego spojrzenia, ale udawałam, że ich nie widzę i jednocześnie wieczorem często ubierałam szlafrok i czasami dawałam mu spojrzeć na częściowo odsłonięty biust. Czasami pod szlafrokiem ubierałam stanik, a czasami nie. Zauważałam jak się patrzy, a potem często znika w łazience mówiąc, że idzie się umyć. Na pewno się onanizował myśląc o mnie. Niech ma doping do nauki myślałam, ale jednocześnie sama czułam jakiś dziwny dreszcz, kiedy czułam, że na mnie patrzy i na przykład pochylałam się tak nad stołem, aby wziąć szklankę z herbatą żeby rozsuwający się szlafrok pokazał część moich piersi. Kiedy sama szłam przed snem się umyć, zdejmowałam mój stanik numer 80E i patrzyłam na moje ciężkie piersi, podniecała mnie myśl, że Jacek na mnie patrzył. Masowałam sobie przez chwilę piersi, a potem wchodziłam do wanny i brałam prysznic.
    
    Kiedy po miesiącu poszłam do wychowawczyni to usłyszałam same pochwały. Syn podobno zupełnie się zmienił. Uczy się, uważa na lekcjach, jest grzeczny. Sam zgłasza się do odpowiedzi. "Tylko tak dalej" - powiedziała jego wychowawczyni. Kiedy wróciłam do domu powiedziałam, Jackowi jak dobre opnie zebrał nie robiąc żadnych aluzji do celu jego starań. W ogóle o tym nie rozmawialiśmy. Ja zaś codziennie myślałam o mojej reakcji na dotyk syna podczas rozmowy o naszej "umowie" oraz o jego spojrzeniach. Kiedy onanizowałam się prysznicem przypominałam sobie jego dotyk i jego spojrzenia. Czyżby mój własny syn mnie podniecał?
    
    Zbliżał się semestr ...
«12...567...18»