Cicha księgowa
Data: 29.06.2020,
Kategorie:
BDSM
małżeństwo,
delikatnie,
Oral
Autor: VincentL
... czekające specjalnie na nią; przede wszystkim jednak samym faktem bycia grzeczną, uległą dziewczynką, która klęczy nago w obroży, cierpliwie sprawiając rozkosz swojemu ukochanemu, choć jej biedna, spragniona cipka tak bardzo pragnie zaspokojenia...
- Pieść rączką moje jądra, kochanie. – powiedział spokojnym głosem; sprawnie wykonała polecenie, łagodnie gładząc je tak, jak wiedziała, że lubi najbardziej. Przy okazji, pogrążając się w transie oralnego seksu, nieświadomie brała jego męskość coraz głębiej do ust, wsuwając do buzi już niemal całą jego długość.
Intensywnie ssała tak jego męskość przez dłuższą chwilę. Usłyszała kolejne polecenie:
- Pomóż sobie drugą rączką, kotku.
Natychmiast zrobiła, jak prosił, biorąc część jego członka w swoją delikatną dłoń i sprawnie nią pracując, ssąc przy tym jego czubek ustami. Pieściła go w sprawnym, coraz intensywniejszym tempie, gdy nagle, niespodziewanie, łagodnie odciągnął ją od swojego członka za włosy – sam widok jej rozpalonej z podniecenia twarzy i spragnionych penisa oczu wynagradzał mu chwilowe przerwanie mistrzowskich pieszczot swojej posłusznej żony.
- Za chwilę dojdę, malutka... Co wtedy zrobisz? – zapytał, nadal trzymając dłoń na jej włosach.
- Grzecznie połknę wszystko, Panie... - powiedziała pokornym, lecz drżącym z niecierpliwości i podniecenia głosem.
- Grzeczna dziewczynka. – stanowczym ruchem dłoni z powrotem włożył swoją męskość w jej otwartą buzię. Natychmiast wróciła do przerwanych pieszczot, ...
... zaspokajając męża jednocześnie ustami i dłonią, w szybkim tempie, wyraźnie nastawionym już nie na długotrwałe pieszczoty, lecz na doprowadzenie go do orgazmu.
- Mmmm... Jeszcze trochę, kotku... - powiedział, oddychając coraz głębiej.
Zupełnie nieświadomie coraz bardziej przyspieszała; tak bardzo pragnęła posmakować jego nasienia...
- Och... Taaaak...
Nagle jego członek jeszcze bardziej naprężył się i zaczął tryskać w jej ustach dużymi ilościami spermy. Łagodnie ssała go w trakcie orgazmu, delikatnie gładząc także po jądrach, aby jak najbardziej wzmocnić i przedłużyć szczyt jego rozkoszy, jednocześnie sprawnie, z ogromną wprawą, połykając nasienie. Z ogromną przyjemnością słuchała przy tym, jak jej ukochany mężczyzna przeżywa swój orgazm, od wielu godzin pragnąc usłyszeć jego głośne westchnienia rozkoszy.
W końcu połknęła ostatnią już falę nasienia, a szczyt jego przyjemności zaczął powoli przemijać; łagodnie, ostrożnie obciągnęła jego wrażliwego członka ustami jeszcze kilka razy, dokładnie oblizując, aż w końcu powoli i nieco niechętnie wysunęła go z buzi, kończąc pocałunkiem na jego czubku.
Pokornie czekała, klęcząc między jego nogami z uśmiechem, dumnie wypinając nagie piersi i obrożę uległej, ze szczęściem patrząc na powoli powracającego na ziemię męża, który delikatnie głaskał ją po włosach.
- Grzeczna Asia... - wyszeptał z uśmiechem, jeszcze z przymkniętymi oczami.
- Dziękuję, Panie... - powiedziała, także nadal się uśmiechając.
Jeszcze przez ...