Cicha księgowa
Data: 29.06.2020,
Kategorie:
BDSM
małżeństwo,
delikatnie,
Oral
Autor: VincentL
... nim żona nie była w stanie przed nim nic ukryć – doskonale wiedział, jak sprawić, aby nawet za pomocą najprostszych sposobów straciła panowanie nad sobą i znalazła się w niebie...
Wysunął jednak palce z jej wnętrza i zajął się jej najbardziej wrażliwym punktem, lecz tym razem jedynie delikatnie, powoli dotykając; wyraźnie pragnęła więcej.
- Tutaj, malutka? – zapytał, z niezmiennie szerokim uśmiechem.
- Taaak... Proszę... - wyjęczała błagalnym tonem.
- Jeśli tak ładnie prosisz, kotku...
Zaczął intensywnie pieścić jej źródło rozkoszy - dokładnie tak samo, jak ponad sześć lat temu. Tym razem jednak delikatna istota w jego rękach nie wstydziła się już głośno przeżywać tego, co czuła, i z jej rozchylonych ust zaczęły się wydobywać regularne, coraz głośniejsze jęki przyjemności.
- Dojdź dla mnie, kochanie... - pocałował ją w czoło.
- Tak... Panie... - wyjęczała, tracąc już panowanie nad sobą, i po chwili jej okrzyki rozkoszy osiągnęły apogeum; jej uda zacisnęły się na jego dłoni, a jej ciało wygięło się, osiągając orgazm. Z satysfakcją patrzył, jak ...
... ukochana istota wije się przed nim z nieopisanej przyjemności wywołanej jego dotykiem, i choć nie ułatwiała mu zadania, nie przerywał pieszczot, aby mogła nacieszyć się szczytem rozkoszy jak najdłużej.
W końcu, po długiej chwili, gwałtownie wijąca się i jęcząca kobieta zaczęła powoli wracać do bycia cichą, spokojną, pokorną Joanną. Powoli zaprzestał pieszczenia ukochanej i łagodnie położył wilgotną dłoń na jej biodrze, drugą ręką łagodnie głaszcząc po włosach. Po kilkunastu sekundach otwarła oczy; była lekko zawstydzona, lecz też wyraźnie szczęśliwa i rozmarzona.
- Dziękuję... Panie. – powiedziała z uśmiechem, poprawiając obrożę na swojej szyi i dotykając palcem napisu „Grzeczna żona”.
- Ja też dziękuję za najcudowniejszy widok świata, malutka. – odwzajemnił uśmiech i pocałował ją w usta. Pocałunek był długi, lecz łagodny i czuły; oboje byli już zaspokojeni... przynajmniej na tę chwilę.
- Czas na obiad, kochanie? – zapytała.
- Bardzo chętnie. A potem idziemy do sypialni? – zapytał z błyskiem w oku.
- Oczywiście. I myślę, że na długo... - odpowiedziała.