Biblioteka za Zamkniętymi Drzwiami
Data: 30.06.2020,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Hardcore,
Pończochy,
Stopy,
Autor: Katrine
... ustami mój policzek. Zgrabnie chwyciła moja dłoń, prowadząc w głąb ogromu książek na półkach i częściowo na podłodze. Pochyliła się bardzo głęboko, podnosząc jedną z nich. Spódniczka, unosząc się, ukazała całe jej długie smukłe, z kawałkiem jędrnego tyłeczka, na którym nie dojrzałam majteczek pod rajstopami. Zgrabnie delikatnie szpileczką bardzo lśniącą odsunęła parę książek na bok.
— Ta będzie na dzisiejszy wieczór, wręcz idealna — uśmiechnęła się tajemniczo, patrząc w moje oczy, zmrużyła swoje.
Patrząc na jej wspaniałości, powoli szedłem na zaplecze, co chwilę zerkała na mnie, rozrzucając włosy, jakby miały wskazywać drogę. Bluzeczka w kolorze czarnym bez ramiączek podkreślała jej figurę bez zarzutów. Spódnica przed kolano, w ciemne kwiaty milutko falowała na jej wszystkim zgrabnym. Posadziła mnie na fotelu, w towarzystwie gorącej mojej podobno ulubionej herbaty, sama przyciągnęła sobie pod biurko fotel, wspierając na nim stopy, usiadła z książką na odsłoniętych udach, w tych niebotycznych ciemnych rajstopach.
— Uwierz mi na słowo mój rycerzu, pominę długi monotonny wstęp, zapewniam, nic nie stracisz, a dasz nam dodatkową chwilę dla nas.
— …jego usta delikatnie muskały jej stopy, gdy trwał na kolanach. Ściągnął jedną szpileczkę, by języczkiem dokładnie wędrować po jej nogach, gdy nasycił języczkiem stopy, wędrował wyżej. Usta dawały rozkosz tuż pod kolanami, drżała z rozkoszy, unosząc się, gdy odwiedza jej uda, powolutku zrzuciła spódniczkę z majteczkami. ...
... Wsparta o ścianę rozchyliła nóżki, żeby wygodnie wtargnął ze spełnieniem w sam środek raju. Pieścił języczkiem na zmianę z ustami jej kwiatuszek, gdy wyginając się, z pragnienia trzymała jego głowę, co rusz unosiła się na stopach, by szybciutko opadać. Wypięła swój tyłeczek, gdy się unosił, wsunął swoje arcydzieło prościutko w jej otchłań przyjemności. Nienaturalnie obracała głowę, by smakować jego usta, wtargnęła swoim języczkiem głęboko w jego gardło, aż poczuł w żołądku mrowienie.
Wszystko wszystkim, ale na takie czytanie nie byłem kompletnie przygotowany, przechodziłem kryzys istnienia z tym swoim, który wyczyniał cuda, żeby wyskoczyć z mojego rozporka. Idealny widok rozpościerała, tuż przede mną, w dodatku lektura ładowała we mnie podniecenie.
— …wbiła się na niego ogromnego sterczącego niby statua wolności, leżał na plecach, drżąc i czekając, gdy poczuje opadającą. Zanim opadła już się unosiła, czując zbliżające się ciepło spełnienia. Odchyliła głowę do swoich granic, muskając jego nogi swoimi włosami.
Przewracając kartki dość niezgrabnie upadła książka na podłogę, gdy się schylałem, by podnieść, poczułem jej dłoń na swojej szyi. Głos dotarł bardzo głęboko w moje uszy:
— Trwaj w tej pozycji, zawiąże ci oczy przepaską — nawet jakbym chciał drgnąć, tobym nie potrafił.
Zobaczyłem kompletną ciemność, nic mnie nie otaczało prócz mroku niewiedzy. Głowa moja lekko skrywała się pod biurkiem, wsparty na rękach, na kolanach trwałem. Powoli delikatnie rozpinała mój ...