Luna - Rajska wyspa (II)
Data: 10.07.2020,
Kategorie:
wakacje,
Lesbijki
nagość,
przygoda,
delikatnie,
Autor: adix
... masażystka. – Zaśmiała się uroczo.
Po drugiej stronie Ariana wstała i usiadła na ręczniku z lekko rozchylonymi nogami. Lena spojrzała w jej stronę i zapatrzyła się. Ariana, czując na sobie wzrok Leny, rozchyliła szerzej nogi. Lena, zmieszana i zakłopotana, odwróciła szybko wzrok. Ariana spojrzała na mnie, uśmiechnęła się zalotnie i złączyła nogi. Po jakimś czasie wyszła z sauny i wróciła ociekająca wodą. Zakradła się do Leny, która odwrócona nie widziała wejścia Ariany i szybkim ruchem położyła się na niej. Lena krzyknęła starając się wyrwać spod ciała Ariany.
– Zimna jesteś. Zejdź ze mnie – krzyczała Lena, a ja zastanawiałem się, dlaczego podnieca mnie widok nagiej dziewczyny leżącej na mojej nagiej dziewczynie. Może powinienem być oburzony, albo zazdrosny.
Ariana odskoczyła od Leny śmiejąc się głośno zadowolona ze swojego żartu. Patrzyłem na jej twarde sutki. Byłem ciekaw, czy to skutek zimnego prysznica, czy kontaktu z piersiami Leny.
Zapowiadają się ciekawe wakacje. Trzy nagie, seksowne dziewczyny przez dwa tygodnie. Jestem w raju.
Posiedzieliśmy jeszcze chwilę, zmieniając saunę z parowej na suchą, a potem poszliśmy z Leną pod prysznic. Patrzyłem z zachwytem jak woda ocieka po jej nagim, seksownym ciele i nabrałem ochoty, aby się z nią kochać. Lena bała się, że ktoś nas usłyszy, więc zrobiła mi tylko szybki masaż lomi lomi, gdzie do masowania, zamiast łokci i przedramienia, użyła samych ust. Taka nasza nowa wersja masażu hawajskiego ze szczęśliwym ...
... zakończeniem.
Wyszliśmy ze SPA, zjedliśmy kolację i gdy nastała noc, poszliśmy do klubu, który polecała Nadin. Gdy weszliśmy do środka, dziewczyny były już na miejscu.
– Mamy dla was dobre miejsca blisko sceny – pochwaliła się Nadin.
– Dzięki za rezerwację. – Ucieszyliśmy się, że o nas pomyślały.
Usiedliśmy w czwórkę na długiej, przytulnej sofie.
– Skąd wiedziałyście, że przyjdziemy? – Zdziwiła się Lena.
– Nadin umie zachęcić do realizacji różnych szalonych pomysłów. – Ariana uśmiechnęła się szeroko, mając pewnie na myśli dzikie fantazje, które realizowała z ukochaną.
– I co to za występ? – zapytałem. – Walka gladiatorów czy tresowane tygrysy?
– Zaraz zobaczysz swoje tygryski. Co pijecie?
Zamówiliśmy drinki, a Nadin wyciągnęła skręta i zapaliła. Wciągnęła dym, potrzymała go w płucach i powoli wypuściła przed siebie. Podała skręta Arianie.
Ariana przyłożyła skręta do ust, zrobiła głęboki wdech i skierowała rękę ze skrętem w moją stronę.
– Ja nie palę – zaprotestowałem.
– Nie palić możesz w domu. Teraz jesteś na wakacjach, żeby przeżyć coś, czego nie robisz na co dzień w domu i coś, co będziesz wspominać z utęsknieniem przez cały rok, do kolejnych wakacji. Bierz. – Nie odpuszczała Ariana.
– A co to w ogóle jest?
– Zioło lecznicze na prostatę – wtrąciła Nadin z uśmiechem. – Nie umrzesz. W razie czego wiem, jak się przywraca krążenie metodą usta–usta.
Lena wyciągnęła rękę i zabrała skręta od Ariany. Włożyła do ust i ostrożnie pociągnęła. ...