1. Zakon siostr sadystianek, czesc 2.


    Data: 11.07.2020, Kategorie: BDSM Autor: Marek M.

    Wyszliśmy z "szatni", gdzie zostawiłem swoje ubrania, przeszliśmy obok furty, która została solidnie zamknięta na noc. Weszliśmy na dziedziniec zamkowy, rozejrzałem się (tak, mimo wywalonych ciężkich pieniędzy w ten projekt mojego przyjaciela nigdy wcześniej tutaj nie byłem). Dziedziniec został zadaszony, dookoła były arkady, pierwsze skojarzenie - istny Wawel, tylko mniejszy. Na środku był pręgierz, a zaraz obok studia.
    
    Siostra wyjaśniła mi, że w czasie jutrzejszej orgii wybrane siostry zostaną zakute w dyby właśnie dokoła tej studni. Moją uwagę przykuło jednak coś innego - w jednym z rogów wisiała przykuta siostra. Była nago, miała niewielkie piersi, były jest potężnie skrępowane przez co były totalnie sine, wręcz niebieskie, na szyi miała założone dyby, do których przymocowane były również jej ręce, nogi linkami były rozciągnięte bardzo szeroko, z jej odbytu wystawał hak analny, który był przywiązany mocno do jednocześnie do cycków i włosów. To musiało ją zajebiście boleć, szczególnie, że w połowie tego sznura był przyczepiony sznur na którym wisiała. W ustach miała knebel, z ust ciekła jej ślina, a po jej ciele spływał deszcz.
    
    -Podejdźmy do tej suki.
    
    Siostra skierowała swoje kroki w jej stronę. Akurat gdy podeszliśmy była w naszą stronę wyeksponowana cipą, w której tkwił cewnik, z którego kapał mocz. Siostra przewodniczka bezceremonialnie uderzyła dwukrotnie w cipę, spod knebla wydobyło się przeciągłe "mhmhmmmeee", nie wiem jak to określić. Okrzyk bólu.
    
    -Co ...
    ... zrobiła?
    
    -Siostra Teodora zaprosiła ją jako swoją nałożnicę, co było dalej - nie wiem.
    
    -Mhm. A czemu uderzyłaś ją w cipę?
    
    -Taka jest reguła. Siostra też powinna.
    
    Podszedłem do wiszącej dziewczyny, złapałem brutalnie paluchami za sutek i lekko ją odwróciłem tak, żeby była cipką w moją stronę. Z jej ust znów wydobył się grymas niezadowolenia, gdy powolnie odwróciła się cipą do mnie brutalnie złapałem ją za udo i mocno uderzyłem kilka razy
    
    -mmmmhheremmm - zawyła nieszczęśniczka
    
    -Ty też tak wisiałaś kiedyś?
    
    -Nie, ja jedynie trafiłam kiedyś pod pręgierz gdzie dwa dni ze mnie szydzono i używano wszystkich moich dziur.
    
    -A skąd Ty tu w ogóle się wzięłaś? - zapytałem z ciekawością
    
    -Mój pan przysłał mnie tutaj ponieważ jest dobry, uważał, że nie nadaję się do niczego innego niż bycie podnóżkiem innych ponieważ była mu nieposłuszna i nie byłam odporna na ból. Siostra Teodora zrobiła ze mnie dobrą służebnicę, obecnie potrafię przyjąć kilkadziesiąt razów na dowolną część ciała, jednak nadal Siostra Teodora nade mną pracuje.
    
    -Ja też nad Tobą popracuję, dzisiaj w nocy - zapowiedziałem mojej przewodniczce.
    
    Poszliśmy w stronę sali jadalnej. Siostra otworzyła mi drzwi, wszystkie oczy zwróciły się ku mnie,. Gdy zobaczyli czarny habit, wszyscy wstali. Siostry, które czekały na kolację nago oraz w jasnych niebieskich habitach upadły na kolana. Adam pomachał w moją stronę, podszedłem do niego. Gdy usiedliśmy, wszyscy pozostali również usiedli.
    
    Zaczęto podawać ...
«1234»