1. Zakon siostr sadystianek, czesc 2.


    Data: 11.07.2020, Kategorie: BDSM Autor: Marek M.

    ... dyndać...
    
    -do czego zaczynamy? - zapytał Adam
    
    -a co proponujesz?
    
    Adam rzucił okiem na cztery nagie siostry. Jedną z nich - Darię - już widziałem nago jednak nadal robiła wrażenie, druga - Łucja - podawała nam alkohol. Teraz stała w rzędzie z resztą, jej cycki wisiały, były jednak wielkie. Adam poszedł do niej, złapał za jedną pierś, ścisnął mocno aż syknęła z bólu
    
    -prosiłem kurwo, żebyś się odzywała?! - wysyczał przez zęby nadal w żelaznym uścisku trzymając pierś i pastwiąc się palcami nad sutkiem
    
    -nie, siostro
    
    -no to co?!
    
    Drugą ręką mocno uderzył w trzymaną pierś. Po sali rozległo się głośne, głuche klaśnięcie. W oczach dwóch pozostałych sióstr widać było strach.
    
    -To jest siostra Martina. - Adam podszedł do kolejnej dziewczyny - jest u nas od kilku miesięcy, zrobiła potężny postęp w kwestii bycia posłuszną.
    
    Adam zrobił kolejny krok. Stał obok siostry Euzebii, która była transwestytą - miała wielkie piersi i równie dużego kutasa.
    
    -a to jest siostra Euzebia. Czemu twój pan cię tu przysłał?
    
    -ponieważ jestem głupią kurwą, którą trzeba zamykać w klatce
    
    -co zrobiłaś, że tu jesteś?
    
    -poszłam z koleżanką do klubu, upiłam się jak głupia kurwa i dawałam przez pół nocy dupy w kiblu
    
    -ty głupia kurwo - skomentowałem - twój pan jest dla ciebie dobry i ci ufa, a ty kurwisz się jak szmata
    
    Adam złapał za jajca siostry Euzebii jedną ręką i mocno je ścisnął. Siostra ani drgnęła.
    
    -uczysz się kurwo, lekcje nie idą w las.
    
    Adam rzucił w moją ...
    ... stronę dwie obroże, które leżały na stoliku
    
    -zakładamy i idziemy.
    
    Poszedłem do Darii, klęknęła. Miała usta na wysokości mojego kutasa. Podniecało mnie to do żywego, wiedziałem jednak, że Adam ma inne plany. Założyłem jej obrożę, tak samo Łucji. Adam spiął wszystkie suki łańcuchem za szyję i rzucił tylko:
    
    -idziemy!
    
    Zeszliśmy piętro niżej wewnętrznymi schodami. Klimat pokoju był zupełnie inny. Wszędzie stały dyby, pręgierze, łóżka do rozciągania...
    
    -od czego zaczynamy?
    
    -hmmm... - zadumałem się - zaskocz mnie.
    
    Adam w międzyczasie odpiął siostrę Martinę od szeregu, resztę przypiął paskami do zimnych, kamiennych ścian. Siostra Martina stała przed nami ze strachem w oczach.
    
    -zaczynamy od tego - Adam wskazał łoże do łamania kołem. Wygląda to jak szpula na kabel elektryczny tylko znacznie większa, ma paski do przypięcia rąk i nóg oraz człowieka w pasie. Martina ostrożnie podeszła do stołu, stanęła do niego tyłem. Adam bez ceregieli złapał ją pasem skórzanym w pasie i przywiązał, mi kazał zamocować stopy. Wiedział, że mam fetysz stóp. Stopy Martiny były idealnie gładkie, niewielkie (czego się spodziewać, sama dziewczyna miała może 160 cm wzrostu...), z zadbanymi, długimi paznokciami. Niby przypadkiem postanowiłem chujem się o nie obetrzeć. Po lędźwiach przeszedł mnie znajomy dreszcz. Adam złapał bicz i podał mi go.
    
    -dwadzieścia pięć batów na całe ciało. Na pewno masz jakieś grzechy do odpokutowania.
    
    -Liczysz całymi zdaniami: pierwszy raz od siostry ...