Rozpalanie cnotki cz.11
Data: 14.07.2020,
Kategorie:
Swingersi,
Autor: monia_be_be
... sali, zatrzymałam się razem z Martą w progu. Ona była oniemiała, a ja ciekawa jej reakcji. Weszła dalej wolno, ale pewniej, zachęcona naszym wsparciem. Dotykała kajdanek na krzyżu, kozła, stolika. Stanęła przy stole i spojrzała na nas.„Kajdanki…” – zaczęła i spojrzała na Krystiana. Zarumieniła się, więc wiedziałam o czym myśli. O ich zabawie naszymi kajdankami w naszym łóżku. Och tak, to też bym chciała zobaczyć. Podeszłam do niej – „Tak. Już je wypróbowałam.”„Jak? Kiedy?” – spytała, podnosząc brwi.„Bawiliśmy się tu z Sebą” – odpowiedziałam jej.Obejrzała się na swojego męża i spytała – „Pokażesz mi?”Razem z Krystianem odeszliśmyod nich do kozła. Niech się bawią chwilę sami. Oglądaliśmy przyrząd, znany nam tylko z filmów i zdjęć. Śmialiśmy się i postanowiliśmy go wypróbować. Na marginesie zauważyłam, że Marta jest już naga i wchodzi na stół. Krystian zdjął mi koszulkę i położył mnie na koźle twarzą w ich stronę. Przypiął mi nogi i ręce do kajdanek na nogach kozła. Poczułam jego palce i usta na tyłku. Widziałam, jak Seba palcami i ustami pieści Martę.Bardzo mnie podniecało to, że jednocześnie czułam dotyk i widziałam dotykaną kobietę przede mną. Chciałam poczuć jej smak, ale była za daleko. Krystian podszedł do stolika z zabawkami. Dyszałam z podniecenia, czekając, co wybierze. Schował to za plecami i uśmiechał się, idąc do mnie. Zamknęłam oczy i czekałam…Do mojej mokrej cipki dotknął zimny, chropowaty wibrator (albo dildo?). Krystian przejechał nim po mojej łechtaczce, aż ...
... do odbytu. Polizał mnie, a potem dotknął przyrządem drugi raz. Słyszałam jak Marta dyszy, kiedy Seba wsuwał jej kutasa do ust. Z trudem powstrzymałam jęk. Kiedy wreszcie Krystian zaczął to wsuwać we mnie, dygotałam z podniecenia. Usłyszałam jęk Marty, więc spojrzałam tam, ale Krystian nie pozwolił mi skupić się na niej. Wepchnął mi to do pizdy i włączył. Wibrator! Drgania zaczynały się głęboko we mnie, a potem stopniowo przechodziły do ujścia pochwy… i z powrotem… i jeszcze raz. Mąż zaczął wsuwać i wysuwać wibrator, drażniąc mnie dodatkowo palcami po łechtaczce. Włożył mi palec do dupy. Potem zostawił wibrator w mojej cipie, a sam przeszedł do przodu, przesuwając mokrą ręką po moich plecach. Miałam przed twarzą jego prężącego się kutasa. Otworzyłam usta. Wsunął się delikatnie, niezbyt głęboko i, po kilku ruchach, wyszedł. Przeszedł znowu do tyłu mnie. Po drodze dotknął mojej piersi, pogładził plecy. Był taki niezdecydowany.Pragnęłam poczuć więcej, mocniej i bardziej zdecydowanie. Jęknęłam – „Pieprz mnie, proszę.”Wyciągnął wibrator i włożył kutasa do mojej cipki. Ruchał mnie powoli i delikatnie. Zaczęłam ruszać biodrami, żeby go przyspieszyć. Ale zaraz wyszedł. Zaczął mnie odpinać. Zamrugałam oczami w oszołomieniu. A on ściągnął mnie na podłogę, postawił na nogi i zaprowadził do krzyża. Przypiął mnie do niego i podszedł do stolika z zabawkami. Patrzyłam, jak rozmawia z Sebą i patrzy na Martę, a Seba patrzy na mnie. Czułam chłód na mokrej, spuszczonej cipce, która pulsowała z ...