Pozegnanie lata - 2.
Data: 20.07.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Tomnick
... gwałtownie unosiłem biodra, wywołując głośniejszy jęk Blanki.
Mariola podeszła do nas. Położyła się obok mnie. Całowaliśmy się, a ja musiałem uważać, żeby za szybko nie dojść. Potem oderwała się od moich ust. Uklękła i patrzyła na Blankę, aż w końcu dotknęła jej piersi. Blanka otworzyła oczy, spojrzała na nią podniecona seksem ze mną i dopiero po chwili, kiedy zdołała wrócić do rzeczywistości, uśmiechnęła się z aprobatą. Dalej jeździła na mnie. Teraz intensywniej, bo zachowanie Mariola jeszcze bardziej ją rozochociło. Z kolei Mariola wychyliła się i już odważniej zaczęła pieścić sutek brunetki. Blanka uśmiechnęła się bezgłośnie i oblizała wargi.
– Och! – krzyknęła Blanka.
Jej głośno wyrażona satysfakcja była moją zasługą, bo na widok pieszczot Marioli z wrażenia gwałtownie uniosłem biodra. Tak fajnie prężyła się Blanka i jej piersi. Niezapomniany widok.
– Wojtek! Nie rób tak, bo za szybko dojdę! – zaprotestowała zasapanym głosem.
Mariola sięgnęła do jej cipki.
*
Podniecona Róża w końcu oderwała się od ust Zenka, podniosła na ramionach i zsunęła do jego bioder. Nie zwracała uwagi na Andrzeja, ale on szybko wysunął palec z pupy dziewczyny. Róża sięgnęła po sterczącego penisa, usiadła na nim i zaczęła intensywnie skakać. Było widać, że jest bardzo podniecona. Zaskoczony Zenek oparł się na przedramionach i patrzył. Andrzej nie miał ochoty występować jedynie w roli widza. Stanął obok blondynki.
– Róża, posmakuj! – wypiął biodra.
Dziewczyna spojrzała na ...
... niego, chwyciła twardego penisa i posłusznie włożyła w usta. Teraz skakała, a w rytm ruchów bioder, skakały jej włosy i piersi. Płomyki ogniska i lamp tańczyły na jej ciele. Chłopacy patrzyli jak urzeczeni. Róża stękała z podniecenia. Po raz pierwszy miała dwa penisy w sobie. Obydwa twarde i duże, więc ledwie hamowała swoje podniecenie, ale nie trwało to długo. W końcu nie wytrzymała. Wypuściła penisa z ust, głośno krzyknęła:
– Oooch! – osiadła na penisie, padła na klatkę Zenka i chwilę później zsunęła się na bok. Leżała na piasku z głową opartą na swoim ramieniu i ciężko oddychała. Chłopacy patrzyli na koleżankę i czekali aż dojdzie do siebie. W końcu Andrzej jednak nie wytrzymał. Położył się za Różą i majstrował przy jej pupie aż wyrwał z jej ust kolejne głośne westchnienie. Czyli wszedł! I zaczął rytmicznie poruszać biodrami. Dziewczyna nadal leżała na boku, miała przymknięte oczy i z uśmiechem przyjmowała kolejne uderzenia penisem. Pojękiwała. Na tyle głośno, że nawet inni oglądali się. Zenek przyglądał się, masował członek, przyglądał. Wreszcie na czworakach dotarł do ust Rozi. Położył się na boku, przodem do dziewczyny i na swoim udzie położył jej głowę. Ruchana przez Andrzeja patrzyła na Zenka. Chłopak przysunął się jeszcze bardziej. Zrozumiała. Otworzyła usta, a Zenek wsunął penisa, ale po dłuższej chwili delikatnych pieszczot nie wytrzymał i zaczął rżnąć ją w usta. Robił to energicznie. Wciskał penisa aż do nasady, a ona nie protestowała. Chłopak przytrzymywał jej ...