1. Pozegnanie lata - 2.


    Data: 20.07.2020, Kategorie: Sex grupowy Autor: Tomnick

    ... głowę. Chciał czuć to ruchanie.
    
    – Ooo, tak! Tak... – zadowolony westchnął głośno. Widocznie Róża zintensyfikowała pieszczoty.
    
    *
    
    Irenka dłużej nie wytrzymała. Odepchnęła Ankę i dosiadła Grześka. Ależ skakała! Anka przyglądała się, zaskoczona energią Irenki. Grzesiek już nie uśmiechał się. Odstawił gitarę i trzymał ją za biodra. Głośno stękał. Zgrali się. Jej jęki stały się głośniejsze. Po pewnym czasie jeszcze przyspieszyli. Głośny krzyk kazał mi znowu spojrzeć w ich stronę. To Irka właśnie doszła. Znieruchomiała na moment, a potem miękko opadła na chłopaka. Anka leżała obok nich i masowała jego jądra. Grzesiek powiedział coś do Irenki i dziewczyna powoli zsunęła się z penisa. Leżała obok z przymkniętymi oczyma, ciężko oddychając. Otwarte usta nadawały jej taki erotyczny wygląd. Jedną dłoń przycisnęła do piersi, drugą delikatnie głaskała krocze. Nadal przeżywała rozkosz szczytowania i nie była świadoma tego, co dzieje się obok.
    
    Anka pospiesznie siadała na penisa, ale Grzesiek powstrzymał ją:
    
    – Nie! Siądź tyłem. Niech inni też skorzystają z twoich walorów.
    
    Posłusznie odwróciła się plecami do niego i już po chwili ujeżdżała go. Jej drobne piersi podrygiwały w rytmie ruchów jej bioder. Grzesiek bezskutecznie próbował chwycić je. W końcu zrezygnował i zaczął pocierać łechtaczkę, a drugą ręką trzymał za biodro. Ania była spokojniejsza od Irki, ale równie podniecona. Kiedy Irenka wreszcie ochłonęła, pogłaskała Grześka po klatce, podniosła się i uklękła nad ...
    ... jego twarzą!
    
    – O, co za widoki! – zadowolony chłopak nieco podniósł głowę i zaczął lizać cipkę. Irenka mocniej przycisnęła jego głowę i głośno pojękiwała. W końcu chwyciła go za włosy, odciągnęła jego głowę i sama zajęła się łechtaczką. Szarpała ją! Znowu doszła! Opuściła głowę. Pośladki opadły na pięty. Zgarbiła się. Położyła głowę na jego piersi. Znieruchomiała.
    
    Anka, sapiąc, ujeżdżała Grześka. Nie wiedziała, co się dzieje za nią. W końcu Irenka wyprostowała się, uniosła głowę, otworzyła oczy i rozejrzała. Wstając, patrzyła na Ankę i stanęła w rozkroku przed nią. Pocierała łechtaczkę, otwarcie patrząc na koleżankę. Coś powiedziała, a Anka uśmiechnęła się jakoś tak... niepewnie i kiwnęła głową. Irka podeszła jeszcze bliżej i teraz Anka zaczęła lizać jej cipkę! – No, dziewczyny! Taka jazda! – podziwiałem je. – Grzesiek nie ruszył palcem, a i tak zgarnia najlepsze dziewczyny.
    
    Irenka trzymała głowę koleżanki. Anka nawet zwolniła tempo ujeżdżania Grzesia, żeby zadowolić jego dziewczynę! Zafascynowany patrzyłem na ich zabawę. Jednak nie trwało to długo. Widocznie Irce zależało tylko na pobudzeniu. Pochyliła się, koleżance dała długiego, czułego buziaka, a potem położyła się na brzuchu między nogami Grześka i zaczęła masować jego mosznę, a językiem próbowała lizać cipkę Ani! Cóż... Chyba robiła to skutecznie, bo Anka, mimo, że nie przyspieszyła tempa ujeżdżania, zaczęła głośno wzdychać. Już nie trzymała rąk na nogach albo klatce Grześka. Teraz głaskała włosy Irenki. Nie! ...
«1...345...»