Spotkanie po kościele (Małgorzata)
Data: 20.07.2020,
Kategorie:
Fetysz
Tabu,
Sex grupowy
Autor: Brave290
... Pomasowała ją sobie szybko i jeszcze bardziej przysunęła się do mojej twarzy. Paweł patrzył się wyraźnie zaciekawiony.
-Otwórz gębę...szeroko – Usłyszałem rozkazujący ton. Otworzyłem usta – Szerzej!!!
Potężny strumień moczu uderzył mnie w twarz. Odruchowo zasłoniłem się ręką ale zaraz dostałem klapsa w nią. Strumień zatrzymał się na moment. Zobaczyłem wkurzoną twarz Gosi.
- Masz to wszystko wypić! Nie będę się tu napinać nadaremno. Otwieraj gębę szeroko!
Wreszcie zrozumiałem o co chodzi. Otworzyłem usta szeroko, jak tylko mogłem i w tym samym momencie z cipki Małgosi wyleciał strumień moczu. Starałem się, żeby wszystko wleciało mi do gardła, uniosłem się do góry, a Gośka zbliżyła swoje krocze do moich ust. Łykałem i krztusiłem się, ale starałem się wypić całą dawkę. Gośka też wyraźnie celowała swój mocz w moje usta. Nadmiar moczu wylewał się na ziemię, a ona dalej sikała. Myślałem, że to się nigdy nie skończy, ale w końcu strumień zmniejszył się i zniknął. Myślałem, że to koniec atrakcji, ale ona uniosła się do góry i opadła z całej siły na moją twarz. I znów to samo, aż w końcu zaczęła po prostu uderzać, swoim kroczem w moją twarz. Słychać było chlapnięcia, jej mokrej waginy, Paweł zbliżył się do niej. Za chwilę usiadła całą rozklapniętą pizdą na moich wargach i zaczęła przesuwać nią. Czułem się szczęśliwy! Miałem wymarzoną cipkę w swoich ustach, wystawiłem jęzor, żeby cipka ocierała się o niego. Na chwilę ruchy posuwiste zamarły i po prostu Gośka siedziała na ...
... mojej twarzy. Usłyszałem jej jęczenie i wysunąłem się spod jej dupeczki. Paweł stał, na lekko ugiętych nogach, Gośka trzymała jego kutasa w ustach i robiła mu loda. Zobaczyła, że się patrzę i uśmiechnęła się. Wstała z mojej twarzy i stanęła obok Pawła. Trzepała mu teraz wielkiego kutasa, tuż nad moją głową. Jej ręka zwiększała tempo, co chwilę wsadzała swój język do jego ucha i merdała mu w nim. Stanęła okrakiem nade mną, w stronę Pawła i zniżyła mu w dół jego pałę. Chciałem się odsunąć od nich, przewidując zakończenie tej akcji, ale Gośka przygniotła mnie jedną nogą.
- Gdzie, leż!!
Zostałem więc w tej pozycji, a ona coraz mocniej trzepała mu żylastą pałę. Nagle Paweł odchylił głowę do tyłu i głośno syknął. - Aaaa, och, takkkk. Gośka zmniejszyła tempo, bo w tej samej chwili ze środka jego kutasa wytrysnęła wielka lawa białej spermy. Małgosia wyraźnie kierowała strumień na moją twarz, ale duża część spadła na ziemię. Niestety biała maź pojawiła się również na mojej twarzy. Gosia zdjęła nogę z mojej klaty i położyła swój but, na mojej twarzy. Zaczęła rozsmarowywać spermę swojego męża, po mojej całej twarzy. Leżałem grzecznie, jak posłuszny piesek, czekając na rozkazy swojej pani. Nie byłem zdolny przeciwstawić się, w jakikolwiek sposób. Ona to wyczytała w moich oczach. Podniosła nogę do góry i pod swoim nosem miałem spody butów Małgosi.
- Wyliż, buciki swojej pani! Dokładnie!
Wystawiłem język i zacząłem lizać jej podeszwy. Był na nich piach z lasu i sperma Pawła, ale ...