1. Rodzinka, ach rodzinka


    Data: 22.07.2020, Kategorie: Incest wujek, Autor: AFter

    ... swoich kolanach, jego ręka zagłębiła się w jej majtkach.
    
    - Prawdziwa powódź, jak czuję – powiedział, wyjmując wilgotne od jej soków palce i przysuwając je do jej ust, wsuwając je do środka – Masz, posmaku – gruby palec wszedł między jej wargi. Druga ręka masowała jej pierś. Akemi sama dobrze wiedziała, jaka jest podniecona. Ale robić to z nim... Zanim jednak zdążyła się zastanowić, jej szorty leżały na ziemi, na dywanie, a obok nich spoczywały jej mokre już majtki.
    
    - Ughmmm!!!! – jęknęła, kiedy jego twardy członek wszedł w jej ciasną cipkę. Uprawiała w życiu seks, ale nigdy z tak dorosłym mężczyzną. Takashi był od niej starszy ponad dwa razy, mógłby nawet być jej ojcem. Jego twarde, męskie ręce przyciskały ją do niego, jego owłosiony tors ocierał się o jej wrażliwe piersi. Oplotła go nogami, jej bose stopy wisiały w powietrzu, kiedy unosiła się i opadała razem z każdym głębokim, mocnym pchnięciem, które wypełniało ją całkowicie. Nigdy jeszcze żaden mężczyzna nie brał jej tak zdecydowanie i ostro. To było prawie jak gwałt. Prawie, bo Akemi czuła podświadomie, że jest jej dobrze, mimo całej niestosowności tej sytuacji.
    
    - Lubisz to, Akemi, prawda? Czuję, chcesz mnie w sobie – dyszał, biorąc ją mocno i zdecydowanie. Jej ciasna, wąska cipka zaciskała się na jego członku, prawie wsysając go do środka. Takashi czuł się, jakby uprawiał seks z dziewicą. Jej twarde sutki ocierały się o jego piersi, a jej palce wbijały w jego plecy. Przebijała jego twardą skórę, ale nie ...
    ... zwracał na to uwagi. Pocałował ją jeszcze raz, długi, mokry pocałunek połączył ich usta, a języki bawiły się ze sobą.
    
    Akemi powtarzała sobie cały czas, że to co robi jest okropne, że powinna natychmiast przestać. W każdej chwili może przecież wrócić młody, a poza tym, nie powinna uprawiać seksu z własnym wujkiem. Powtarzała sobie, że to jej wina, że to ona go sprowokowała. Ale było jej za dobrze, aby z jej ust mogło dobiegać coś innego poza okrzykami rozkoszy. Miała tylko nadzieję, że sąsiedzi jej nie usłyszą.
    
    - Dochodzę, Akemi... – jęknął Takashi. Dopiero teraz dziewczyna uświadomiła sobie, że przecież nie używają żadnego zabezpieczenia. Krzyknęła, ale było za późno, jego nasienie wystrzeliło w niej. Czuła jak ciepła, lepka ciecz wypełnia ją. Była przerażona. Dopiero teraz zrozumiała całą nienormalność sytuacji, w jakiej była. Takashi leżał na łóżku, a jej głowa spoczywała na jego wielkim torsie. Czuła, jak po jej policzkach spływają łzy. Nie wiedziała już sama, czy płacze z rozkoszy czy ze smutku i strachu. Zaraz później ręce Takashiego znowu znalazły się na jej piersiach, naciskając je, jakby były pełne mleka...
    
    - Zawiozłem chłopaka na kolonie – powiedział Takashi, zamykając drzwi i wchodząc do domu, kilka dni później. Wszedł do salonu. Na sofie leżała Akemi, śpiąc, mając na sobie tylko skąpą, zielonkawa bieliznę. Mężczyzna na palcach podszedł do niej i powoli zsunął jej majtki, obnażając jej kobiecość z niewielką polanką brązowych włosów nad nią. Rozsunął jej nogi i ...