Pamietnik Masochistki 2
Data: 26.07.2020,
Kategorie:
Anal
BDSM
Trans
Autor: transmasomax
... i stopach metalowe obejmy. Moje szczeki zostały szeroko rozwarte rozwieraczem i zamocowane. Zostałam brutalnie wyruchana w gardło ze spustem do wnętrza a potem wsadził kutasa i wysikał się w gardło. Wyciągnięty daleko język został zamocowany przodu w uchwycie. W końcu zamocował mnie na przyrządzie. Siedziałam, na siedzeniu-obrączy pochylona w przód w ogromnym szpagacie. Wykręcone ramiona zamocowane z tyłu w górze. Szeroki pas przyciskał moje piersi do podstawy górnych wałków. Siny kutas sztywno zamocowany sterczał do przodu ponad tym siedzeniem. Naprzeciw jego łysej główki z ziejącym wejściem czekał gruby, czarny, kolczasty łeb maszyny do ruchania w cewkę. Wisząca w dole torba była zamocowana u nasady. Górna maszyna miała rozsunięte walki. Przez jej dolny wałek zwisały moje cyce. Torba z jajami wisiała w dole pomiędzy rozsuniętymi dolnymi walkami pod siedzeniem. Do odbytu przyciśnięty był łeb okropnego, czarnego kutasa maszyny do ruchania. Jeszcze tylko sprawdzenie i uruchomienie kamer i byłam gotowa. Najpierw ruszyło ruchanie w kutasa. On rozszerzył palcami wejście go cewki. Poczułam tępy zimny ucisk, gdy maszyna wchodziła w cewkę. Okropnie naprężyły się moje uda i krocze a kutas zesztywniał. Wtedy dziki wrzask wypełnił salę. Gdy czarny kutas minął łeb w drodze do pęcherza, ból zelżał i tylko stękałam. Nagle szarpiący, ostry ból zaatakował mi pęcherz. Miałam wrażenie, że ktoś kroi mi zwieracz pęcherza żyletkami. Wyłam dziko i wysoko cała naprężona. Ogromny brzuch mój ...
... falował. Ból był tak wielki, że nawet nie poczułam jak okropny potwór zaatakował mnie w odbyt od dołu. Dopiero po chwili poczułam, że jestem ruchana w dupę. Ponieważ głowę miałam sztywno zamocowaną a na szyi coś w rodzaju szerokiego kołnierza, jakie czasem noszą psy, więc w pierwszej chwili nie widziałam dokładnie swoich cycków ani torby z jajami. Potem zorientowałam się, że zerkając oczami w boku widzę siebie w wielkim lustrze. Poczułam jak wałki „wyżymaczek”,(tak je będę nazywała), schodzą się mocno zaciskając cycki i worek. Po zaciśnięciu moje cyce i worek wyprężyły się. Grube, długie suty stwardniały sztywniejąc. Najpierw ruszyły wałki górnej „wyżymaczki”. Powoli obracając się posuwały w kierunku sutów. Naciągając i płaszcząc cycki. Ból miażdżonych cycków stawał się przeogromny. Płaszczone cyce stawały się sine a suty czarne. Posuwające się wałki przesuwały zawartość cycków. Widzialam, czułam jak suty sztywnieją, unoszą się pokonując ciężar metalowych kół. W końcu pęcznieją i czernieją. Ból, wrzask i ostry strumień mleka trysnął z sutów wypełniając zamocowane pod cyckami naczynia. Tak JA MAM MLEKO! No może nie takie jak kobiety, ale mam. Aby mieć cycki obrzmiałe przyjmuje pewne środki na laktacje. Stąd mleko. Powolutku walki dochodziły do końca cycków i zatrzymywały się na sutach. Potem się rozwierały i wracały na początek. Gdy wałki cycków wracały zaczynały pracował wałki na torbie, powoli miażdżąc mi jaja. Wałki na cyckach po powrocie i zamknięciu czekały aż te na dole zgniotą ...