1. 3) One wyzwolone.


    Data: 04.08.2020, Kategorie: Lesbijki Autor: Anka Skakanka

    ... oderwały się od siebie, Wiki sapnęła głośno i zaczęła szybciej oddychać, bez słowa wlepiła w nią wzrok, patrząc jak zahipnotyzowana. Sylwia coraz intensywniej ruszała palcami, wsuwając palec środkowy oraz wskazujący w jej rozgrzaną cipkę. Widząc to sama poczułam pewien rodzaj podniecenia. Jednak starałam się to ukryć, wyprzeć z siebie. Przecież kręcą mnie faceci – myślałam.Nagle Wika zeskoczyła z Sylwii, stanęła przed nią zsuwając w pośpiechu ramiączka, następnie ściągając sukienkę. Rozpięła stanik zostając w samych majtkach. Sylwia w tym czasie również pozbyła się spodni i koszuli, zostając w czarnych koronkowych figach wykończonych różowym cienkim paseczkiem u góry oraz w czarnych kabaratkach. Wiki stanęła przed narożnikiem łapiąc za swoją bieliznę aby się jej pozbyć. Ręka Sylwii jednak był szybsza, zatrzymała ten proces mówiąc:„Zostaw, uwielbiam Cię w tych majtkach, sama je za chwilę z Ciebie zedrę” - powiedziała po czym klęknęła przed nią, opierając dłonie na jej biodrach wtuliła twarz w jej łono, mocno zaciągając się zapachem jej cipki okrytej delikatną białą bawełną bielizny. Po chwili odchyliła je nieco na bok, delikatnie pocałowała ustami jej wargi sromowe, następnie już nieco ostrzej przeciągnęła po całej cipce swoim językiem. Wiki złapała ją za włosy, mocno dociskając głowę do swego łona. Zamknęła oczy i wbiła oczy w sufit głośno oddychając. Patrząc na to poczułam delikatny impuls przeszywający moje ciało. Zupełnie jak przy nadchodzącym orgazmie. Miałam wrażenie ...
    ... że krew pulsuje mi coraz bardziej, sutki sterczą, a policzki zaczynają się rumienić. Siedziałam nieruchomo na fotelu próbując wyrównać oddech.Dziewczyny wciąż kontynuowały zabawę. Sylwia pozbyła się stanika uwalniając swe duże, pełne piersi, klęcząc i pieszcząc Wikę. Tylko na chwilę oderwała się od jej cipki, ściągając jej majtki aby mieć lepszy dostęp do jej gładko wygolonej cipeczki. Tym razem językiem przejechała najpierw po całej wewnętrznej stronie lewego uda, od dołu do góry, delikatnie zahaczając językiem o rozpalone wargi sromowe, kontynuując wędrówkę po udzie drugiej nogi. Wika sapała coraz głośniej. Po chwili znów dopadła jej waginę, delikatnie rozchylając jej nabrzmiałe płatki i wpychając tam głęboko swój wyprostowany na sztorc język. Po kilku jego ruchach, przeszła na kolanach za plecy swojej starszej koleżanki i nadal klęcząc rozsunęła jej pośladki dłońmi przesuwając język od cipki aż po drugą dziurkę wirując zagłębiając się w niej z rozkoszą.„O Ja pierdolę, takkk...” - wydała z siebie głos Wika. Obróciła się nagle odsuwając się od klęczącej za nią dziewczyny, spojrzała na mnie. Siedziałam na fotelu z rozchylonymi ustami. Czułam podniecenie. Ale byłam jednocześnie jak sparaliżowana. Pogładziła klęczącą na podłodze Sylwie po włosach, mrucząc do niej pod nosem:„Za raz się Tobą zajmę kotku”Następnie wolnym krokiem podeszła do mnie wyciągając dłoń w moim kierunku. Nie wiem dlaczego ale bez słowa wstałam posłusznie. Zbliżyła się do mnie dając mi namiętnego całusa z ...
«12...456...»