1. Z Pamiętnika Młodszej Siostry. Rozdział V


    Data: 11.08.2020, Kategorie: Tabu, Hardcore, Fetysz Autor: asiulka123

    Niniejszy tekst jest tylko i wyłącznie fikcją literacką, a opisane w nim osoby oraz wydarzenia nie miały miejsca w rzeczywistości.
    
    ROZDZIAŁ V.
    
    WIĘCEJ, NIŻ TYLKO „JEGO DZIWKA”… CZYLI „RODZINNY” OBIAD
    
    Dokończenie suszenia włosów zajęło mi ponad dwadzieścia minut… Przez cały ten czas rozmyślałam, cóż takiego „seksownego”, choć w dobrym tonie, mam na siebie założyć i… Nic nie przychodziło mi do głowy. Gdy wreszcie skończyłam, jak zawsze okryłam się ręcznikiem – tym razem wyjątkowo również cycki, bo zapomniałam zabrać ze sobą bielizny… Pomimo, że nie miałam na sobie majteczek, ręcznik na szczęście doskonale wszystko zakrywał, więc… Po prostu wyszłam z łazienki.
    
    Idąc korytarzem, a dokładniej - mijając pokój braciszka, pomyślałam:
    
    Nie zakładaj bielizny.
    
    Weszłam do siebie, jak zawsze stając od razu przed lustrem. Szybki „podkład”, rzęsy – na czarno, usta…? Nie, usta tylko bezbarwną. Bez przesady.
    
    Co na siebie założyć?! Od razu sięgam po czerwono-czarną, jednoczęściową mini sukienkę, w której zamierzałam zapukać do jego drzwi po raz pierwszy ostatniej nocy, lecz wydawała mi się być zbyt oficjalna… Ale teraz – nawet pasuje… no i myślę, że będzie sexy.
    
    Poza tym, że pozornie prezentuje się na „wyjściową” i elegancką, kiecka ta jest króciutka, cholernie obcisła, przy czym posiada całkiem spory dekolt, a jakby tego było mało - delikatnie prześwituje… Chyba jednak bez biustonosza się nie obejdzie… Przecież dokładnie widać w niej moje sutki…
    
    Dobra. Stanik ...
    ... zmuszona jestem założyć. Biorę czarny, z trzeciego kompletu mojej zmysłowej, koronkowej bielizny… W końcu, pozostałe dwa zdążyłam „zużyć” z bratem w ciągu ostatniej doby… Rzecz jasna, mam inne, ale te koronkowe są najbardziej ponętne. Ręcznik w dół, stanik na cycki i wciskam się w kieckę… Ale majteczek nie będzie, oj nie!
    
    Wypadałoby mi jednak założyć coś na nogi, bo wyglądam i czuję się pół-naga… Długie rajstopy z wiadomych względów – odpadają. Mam! Sięgające niewiele wyżej nad kolana, czarne zakolanówki. Czasem lubię takie „dziewczęce” akcenty w swoim ubiorze.
    
    Dodają… niewinności.
    
    Buty? Pasują mi tu sandałki na obcasie, ale nie te czerwone, w których… kilkanaście godzin temu przeżyłam swój pierwszy raz… Na szczęście - mam też czarne, bardzo podobne krojem do tamtych.
    
    Na koniec wypadałoby spiąć czymś grzywkę, aby mi nie przeszkadzała, bo jakby nie patrzeć – idę przecież na obiad… Moją uwagę w pudełku z bibelotami przykuła czerwona opaska w białe groszki, zwieńczona u góry kokardą, w stylu pin-up girl… Prawdę mówiąc, nigdy jej jeszcze nie nosiłam, bo niespecjalnie do czegokolwiek pasowała, ale tym razem… Myślę, że z zakolanówkami współgra idealnie, jako d**gi „dziewczęcy” i jednocześnie trochę drapieżny element mojego stroju.
    
    Spojrzałam raz jeszcze na siebie w lustrze, zatrzymując przez chwilę wzrok na moim ukochanym wisiorku z serduszkiem…
    
    Ile już zobaczyłeś… A jestem pewna, że zobaczysz więcej.
    
    Wyszłam ze swojego pokoju, przed którego drzwiami, na ...
«1234...12»