1. SUKĘ WYNAJMĘ 1


    Data: 21.06.2019, Kategorie: Anal BDSM Trans Autor: akanah

    ... położyły na tylnym siedzeniu samochodu. Pojechałyśmy. Jakże się cieszyłam, że znowu będę z Moją Panią. Pomogły mi wysiąść z samochodu. Podskakując śmiesznie, skuta poskakałam na plac, skąd byłam zabrana. Rozkuły mnie i zostawiły zakazując odsłaniać oczy. Ich samochód odjechał. Zostałam samiutka, naga w dziwnymi cyckami i worem pod brzuchem. Narażona na widok obcych ludzi. Słońce grzało moje ciało. Byłam przerażona. Słyszałam jakieś gwizdy i krzyki. Po dłuższym czasie podjechał samochód. Okropnie wystraszyłam się. Zasłaniałam rękoma wszystko po kolei.
    
    - Mariolko, to ja Twoja Pani. – usłyszałam a zaraz potem poraził moje oczy silny blask dnia.
    
    - Pani, Pani, Moja uwielbiana Pani. - krzyczałam i piszczałam skacząc.
    
    Powoli odzyskiwałam wzrok. Padłam jej do kolan i całowałam stopy płacząc. Potem na znak suczej wierności bez granic wylizałam jej wnętrze lewej dłoni.
    
    Moja radość w tym momencie nie jestem i nie umiem opisać. Pani podniosła mnie i obchodziła w koło. Coś cicho mówiła do siebie. Stałam i pokazywałam swoje ciało i zakamarki. Nie wiem czy była niezadowolona czy nie z tego co mi zrobiły.
    
    - Wsiadaj, suczko do samochodu. Jedziemy do domu. – powiedziała całując mnie w policzek.
    
    Wskoczyłam ciężko na tylne siedzenie wlokąc olbrzymi wór narządów. Pojechałyśmy. Pani nic nie mówiła tylko patrzyła na mnie z uśmiechem.
    
    - Jak się czujesz suczko? Czy coś ciebie boli? – spytała w pewnym momencie.
    
    - Nie, Pani twoja suczka czuje się dobrze. Nic mnie nie boli ...
    ... tylko dupcia i cycki pulsują. Suczka jest podniecona bardzo. – pisnęłam cicho patrząc rozkosznie w Jej oczy.
    
    - Suczka jest bałdzo, ale to bałdzo ogłomnie szczęśliwa, że widzi znowu Panią. – dodałam cicho.
    
    - Ach ty kochany pieszczochu. Pani też jest bałdzo, Ale to ogłomnie bałdzo szczęśliwa mając suczkę znowu przy sobie. – odpowiedziała Moja Pani w ten sam sposób.
    
    Przyjechaliśmy do domu. Pani pomogła mi wysiąść i zaprowadziła do salonu.
    
    - Idź Mariolko do gotowalni. Rozbierz się i połóż na stole. Zaraz przyjdę ciebie zbadać. – powiedziała.
    
    Poszłam w stronę małych, ukrytych drzwi, które prowadziły do całkiem prywatnej części Pani domu. Tych drzwi nie widać z salonu. Wystukałam kod i weszłam. Pani mi pozwoliła napisać, ale oględnie co tam jest. Jest to dobudowana część domu, w której jest kilka pomieszczeń. Wspomniana „Gotowalnia” to jest duże pomieszczenie, jasno oświetlone, wyłożone kafelkami. Tu jest sedes, bez klapy, wanna na lwich łapach, prysznic. Ktoś nazwałby to miejsce łazienką. No przypomina ono ją ale nie całkiem. Jest tu stół z pasami i fotel też z pasami i podpórkami pod nogi. Wszędzie pełno przyborów, sprzętu metalowego, gumowego i lateksowego. Kilka stojaków. Na ścianach. Wiszą różne gumowe i szklane wlewniki oraz wielki bojler elektryczny. Tutaj Moja Pani przygotowuje mnie do seksu i bada. Inny pokój do „Ubieralnia”. Tam wisi wiele gumowych i lateksowych ubiorów i masek i inne uniformy do seksu. Dalej jest „Sala Sado-maso”. Tej nie będę opisywała. Sama ...