Dziecko. 8
Data: 15.08.2020,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... nie przepraszaj za podniecenie...
- Przyniosę papier z kuchni....
- Nie, wyliżesz wszystko za karę, posprzątaj swój bałagan...
Zrobiłam to z dwóch powodów, jeden dotyczył upokorzenia go... ale ważniejszy był ten, że nie chciałam odpuszczać uczucia w mojej głowie... być w połowie drogi i się cofnąć... nie, to nie ja...
I znowu poczułam delikatność jego języka, a każde dotknięcie brzucha, albo ud powodowało wzrost napięcia w cipce... uwielbiałam to uczucie... gdzieś tam głęboko siedzi orgazm... nie musi dojść...ale sama jego obecność elektryzowała całe ciało.... czułam go nawet we włosach... zaczynałam się uzależniać od tego cudownego uczucia... dlatego chciałam go czuć jak najdłużej...
- Już jest dobrze...
- Jeszcze nie przestawaj...i rozchyliłam lekko nogi... zrozumiał...
Zaczynałam wracać....do mojego świata... jak bosko... jego język coraz częściej trafiał na łechtaczkę... rozchyliłam jeszcze mocniej, dotykał już płatków... a co tam... podniosłam jedną nogę i przełożyłam na jego bark... od razu wbił się w cipkę... głęboko...
Chwyciłam jego głowę i prawie wcisnęłam całą w uda... opłaciło się... zaczął się przebijać... zaczął przyśpieszać... jago język dokonał niemożliwego... zaczęłam krzyczeć... nadszedł.... piękny i mocny... inny... ale mój...ORGAZM... odlot... nie byłam w tym pokoju, byłam w niebie...
I wtedy, po wszystkim poczułam jak słabnę... nogi... nie, to był 6 orgazm dzisiaj, przegięłam... usiadłam się na podłodze...
- Coś nie tak ...
... ?
- Nie mam sił, pomóż mi wstać i ubierz mnie... to nie tak miało być...jesteś bezczelny... kto ci pozwolił...
- Myślałem...
- Za dużo myślisz...
- Przepraszam...
- Dobrze, wystarczy... muszę już iść... podaj mi majtki i sukienkę... naprawdę jestem zmęczona... jedynie połowa świadomości była tu... reszta balansowała na granicy jawy i snu. Cudowne uczucie...
Niech te ciuchy zostaną u ciebie, później je odbiorę.
Ledwo doszłam do domu, jak ja wyglądam... muszę załatwić to szybko.
- Pani Jolu już jestem...
- Mogę się zbierać ?
- Tak, ja tylko szybko do łazienki, może Pani już iść, dziękuję...
Jedno spojrzenie w lustro powiedziało wszystko - przerypana kurwa.
Dobrze, że mnie nie widziała, i że męża jeszcze nie ma... szybko upodobnić się do ludzi... aby się nie wydało...
Gdy już po kolacji, wieczorem leżałam kolo niego poczułam wielką chęć przytulenia. Jakie to piękne uczucie czuć ciało kochanej osoby.
Mąż to nie kochanek, mąż to opieka i ciepło, żaden z tych, co mnie pierdolili, nie dali mi ciepła i bezpieczeństwa.
Tutaj i teraz czuję się tak, jak zawsze chciałam i jak się czułam przez ostatnie lata...jak żona, jak osoba kochana, czułam dom. KOCHAM GO.
Tak, tyle, że rano znowu obudziłam się z ręką w cipie. Dotknęłam tyłka... bolał. Ciężko było mi wstać, a niech tam, leżę dziś w łóżku do obiadu, mam prawo, wczoraj było za mocno... ale sama ta myśl spowodowała, że zacisnęłam uda, a cipka sobie jęknęła. Dotknęłam piersi i brodawki, stały... ...