1. PO MĘSKU - WOJSKOWI


    Data: 21.08.2020, Kategorie: Geje Pierwszy raz Anal Autor: MlodyGejj

    Wszystko przedstawione w opowiadaniu to jak najbardziej prawda, w przeciwieństwie do innych opowiadań jakich pełno w internecie. Zapewniam, że to moja autentyczna historia. Jeśli nie wierzysz - nie musisz. Starałem się zachować jak najlepszą zgodność z wydarzeniami, chociaż zmieniłem niektóre oczywiste dane, jak imiona, bo wolę zostać anonimowy. Uprzedzam, że nie jestem żadnym poetą, dlatego opowiadanie jest napisane moim swobodnym językiem i za bardzo nie zwracałem uwagi na błędy. 100% real, nie żadne wyidealizowane bajki. Miłego czytania.
    
    Jestem Mateusz i chodziłem do liceum z klasą wojskową. Kierunek jaki wybrałem dawał mi naprawdę niezły wybór, jeśli chodzi o ciekawych chłopaków. Moją największą słabością byli starsi chłopcy z mojej szkoły. Otóż większość starszaków miało dobrze rozwinięte mięśnie i potrafiło się obchodzić z bronią. Chociaż sam już w gimnazjum chodziłem czasem na siłownię, to na pewno nie miałem aż tak fajnie rozwiniętego ciała jak znaczna część z nich. Nie ukrywam, że gdy pierwszy raz ich zobaczyłem to czułem mocny podziw.
    
    Nie kryłem się ze swoją orientacją. Od początku liceum nie był to żaden sekret. Taki stan rzeczy mi najbardziej odpowiadał. Nikt mnie nigdy nie pobił, chociaż zdarzały się pewne zaczepki. Ale ja miałem to w dupie. Nie byłem pizdowatym typem i potrafiłem się bronić.
    
    Dobra, wystarczy tego wstępu, bo dobrze wiem, że większość z was nie czyta tego opowiadania dla opisów mojego życia, tylko żeby poznać tą konkretną historię.
    
    W ...
    ... pierwszej klasie, na samym początku roku (jeszcze we wrześniu) miałem wycieczkę integracyjną, na którą mogli się zapisać wszyscy chętni z dowolnych klas. Długo się zastanawiałem czy jechać (jeszcze nawet nikogo nie znałem). W końcu jednak postanowiłem tam iść, bo bardzo lubiłem biwaki - muszę zaznaczyć, że nie był to biwak w namiotach, tylko nocowaliśmy w wynajętych drewnianych domkach kempingowych, jakich pełno na Mazurach.
    
    Oczywiście wszyscy którzy się przyjaźnili ze sobą poobstawili się razem w pokojach. Jako że nie miałem jeszcze żadnych znajomych, byłem zdany na łaskę nauczycieli, którzy mnie musieli przydzielić sami. Były też domki trzy- i czteroosobowe, ale trafiłem do pokoju dwuosobowego, z chłopakiem z czwartej klasy - Adrianem, który docelowo miał być w pokoju ze swoim kolegą, ale ten w ostatniej chwili jednak nie mógł pojechać.
    
    Cały pierwszy dzień mieliśmy wycieczkę po Mazurach (w tym jeziorach), jednak nie zamierzam tego opisywać, bo to nie jest najciekawsza część historii. Wieczorem zjedliśmy obiadokolację w jednej z restauracji i przyjechaliśmy do miejsca naszego noclegu. Po całym zamieszaniu z rozdawaniem kluczy do domków przez nauczycieli, wylądowałem z Adrianem w pokoju. Zaznaczę że był to mój pierwszy bliższy kontakt z nim, bo nie siedzieliśmy razem w autobusie.
    
    Rozejrzałem się czy nikt nie patrzy, otworzyłem okno i wyjąłem paczkę papierosów.
    
    - Palisz? - zapytałem.
    
    - Jasne młody - wyciągnął sztukę, a ja zapaliłem nam po fajce. Cały dzień nie ...
«1234»